Podczas spotkania w Bednarach pod Łowiczem (woj. łódzkie) Karol Nawrocki odniósł się do konfliktu rządu z prezydentem o powołanie ambasadorów. Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat na prezydenta mocno skrytykował premiera.
– Spór o ambasadorów to jest wstyd, który przyniósł nam Donald Tusk i jego państwo – stwierdził Nawrocki. I zadeklarował, że jeżeli zostanie prezydentem, to naprawi tę sytuację.
Nawrocki: Ja to naprawię
– Prestiż państwa polskiego za sprawą rządu Donalda Tuska jest dzisiaj na arenie międzynarodowej niszczony. Podczas mojego spotkania w Waszyngtonie zadawano mi pytanie, czemu nie ma tam polskiego ambasadora. Na świecie dochodzi do geopolitycznego przetasowania. Donald Trump został prezydentem USA. Polska musi stać się liderem Unii Europejskiej w budowaniu transatlantyckich relacji. To wielka zasługa pana prezydenta Andrzeja Dudy, że jesteśmy na uprzywilejowanej pozycji do budowania naszej relacji transatlantyckiej, do stania się liderem Europy w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Tymczasem nie mamy w polskiej ambasadzie w Waszyngtonie swojego ambasadora, tylko kierownika placówki, który – uwaga – ubliżał Donaldowi Trumpowi razem ze swoim środowiskiem politycznym – mówił Karol Nawrocki.
– Obecny rząd nie uszanował konstytucyjnych prerogatyw prezydenta. To jest skandal. Ja to naprawię – zapowiedział. Już wcześniej Nawrocki deklarował, że jako głowa państwa nie podpisze nominacji Bogdana Klicha na ambasadora RP w USA.
Spór o ambasadorów
Trwa dyplomatyczny spór między Pałacem Prezydenckim a Kancelarią Premiera i Ministerstwem Spraw Zagranicznych w sprawie odwołania i powołania nowych ambasadorów. Różnica zdań pojawiła się w marcu ubiegłego roku, kiedy szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski podjął decyzję o zakończeniu misji przez ponad 50 ambasadorów oraz o wycofaniu kilkunastu kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo MSZ. Z tą decyzją nie zgadza się prezydent, który argumentuje, że działanie szefa MSZ jest niezgodne z prawem.
Konstytucja RP w artykule 39 stanowi, że ambasadora mianuje i odwołuje prezydent na wniosek ministra właściwego do spraw zagranicznych, zaakceptowany przez prezesa Rady Ministrów.
Czytaj też:
Który kandydat może "połączyć" Polaków? Wyraźna przewaga w nowym sondażuCzytaj też:
Nawrocki do swych zwolenników: Przynoście na nasze spotkania rachunki za prąd i gaz