"Wybory są nierówne". Nawrocki o braku pieniędzy

"Wybory są nierówne". Nawrocki o braku pieniędzy

Dodano: 
Karol Nawrocki, prezes IPN, kandydat na prezydenta
Karol Nawrocki, prezes IPN, kandydat na prezydenta Źródło: PAP / Michał Zieliński
Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki uważa, że rywalizacja w wyborach nie odbywa się na równych zasadach. Prezes IPN wskazał konkretny przykład.

Nawrocki mówił o swoich zastrzeżeniach podczas spotkania wyborczego z mieszkańcami Żyrardowa (woj. mazowieckie).

Nawrocki: Służby i media zajmują się mną, a nie finansami publicznymi

– To są wybory nierówne. Partia, która mnie wspiera – za co jestem bardzo wdzięczny – PiS, nie dostała subwencji na kampanię wyborczą, a więc jesteśmy bez środków finansowych. Tylko środki finansowe, które wpłacają obywatele, dają nam możliwość finansowania – powiedział Karol Nawrocki.

Prezes IPN zwrócił uwagę na działania mediów i instytucji państwa polskiego, które – jego zdaniem – są wymierzone w niego.

– Unia Europejska chce się zajmować polskimi wyborami prezydenckimi, tworzyć jakiejś regulacje, co jest dla mnie niezrozumiałe. Cały potencjał mediów, potencjał służb państwa polskiego i obecnego rządu atakuje polityków Zjednoczonej Prawicy i zamiast zajmować się finansami publicznymi, zajmuje się też obywatelskim kandydatem na urząd prezydenta – mówił Nawrocki.

Kandydat PiS: Dla takich ludzi nie ma miejsca w systemie bezpieczeństwa

Karol Nawrocki skrytykował rząd Donalda Tuska. Szczególną uwagę zwrócił na działalność wiceministra obrony narodowej Cezarego Tomczyka.

– W zeszłym roku trzykrotnie spadły przyjęcia do Wojska Polskiego i do Wojsk Obrony Terytorialnej, a wiecie państwo dlaczego? Bo jest tam taki wiceminister w ministerstwie obrony narodowej, który zajmuje się wszystkim tylko nie wojskiem polskim, swoją partią, swoim interesem, a nie Wojskiem Polskim – mówił kandydat na prezydenta. – Dla takich ludzi w polskim systemie bezpieczeństwa nie ma miejsca, a ja jako prezydent będę koordynował wszystkie procesy rekrutacji do wojska polskiego – dodał.

W podobnym tonie Nawrocki wypowiadał się o całym gabinecie Donalda Tuska.

– Jeśli ten rząd nie weźmie się do pracy i nie przestanie się zajmować odbieraniem immunitetów, a nie zacznie się zajmować pracą dla Polek i Polaków, cenami energii elektrycznej, cenami artykułów spożywczych, odbudową Polski, odbudową polskich, a nie ukraińskich kamienic, jeśli sobie z tym nie poradzi, to niech poda się do dymisji i przeprosi – mówił obywatelski kandydat na prezydenta, popierany przez PiS.

Czytaj też:
Nawrocki: Gdzie jest 100 konkretów Tuska?
Czytaj też:
Tusk kontra Nawrocki? "Nie ma alternatywy"


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także