CO PISZĄ NA WSCHODZIE II "Fascynacja Tołstojem i Dostojewskim w Europie i na Zachodzie wcale nie zniknęła wraz z rozpoczęciem pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę" – ubolewa ukraińska dziennikarka Natalia Iszczenko.
Rzeczywiście, zainteresowanie kulturą rosyjską na szeroko rozumianym Zachodzie było przed 24 lutego 2022 r. powszechne. Trochę się to zmieniło po inwazji. Zwłaszcza w Polsce. Ale kultura rosyjska całkowicie nie zniknęła. Na szczęście, cenzorskie zapędy nie zostały do końca zrealizowane. Na szczęście dla kultury (która, w wypadku Rosji, jest istotnie wielką kulturą, niezależnie od imperialnych, agresywnych treści, jakie często ze sobą niesie), na nieszczęście dla Ukrainy. Trudno się też dziwić Ukraińcom, że starają się ograniczyć wpływ miękkiej siły państwa-agresora na państwa i społeczeństwa, wspierające Kijów w wojnie z tymże
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.