Tomczyk był gościem radiowej Trójki, gdzie pytano go o niedawne słowa prof. Antoniego Dudka, który stwierdził, że wybór Karola Nawrockiego byłby wyborem "Polski autorytarnej". Popularny historyk twierdził, że "jako prezydent Karol Nawrocki gwałtownie podsyci konflikt w Polsce", a nawet może "wystawić na próbę lojalność polskiej armii", żołnierze by stanęli przed wyborem, czy popierają rząd Tuska, czy prezydenta.
– Jeżeli jakikolwiek prezydent wbrew konstytucji chciałby użyć wojska w jakikolwiek sposób albo spowodować chaos w państwie, to byłaby po prostu wojna domowa, więc mam nadzieję, że słowa prof. Dudka nigdy w żadnym stopniu się nie spełnią – powiedział Cezary Tomczyk.
Polityk nie ma wątpliwości, że gdyby to Karol Nawrocki został prezydentem Polski to nastałby "permanentny konflikt" z rządem, a sam kraj "de facto nie mógłby w żaden sposób ruszyć z miejsca".
– Ja dzisiaj wiem, że z Andrzejem Dudą mimo wszystkich różnic, które są między nami, w sprawach bezpieczeństwa jesteśmy w stanie się dogadać. Dlatego, że raczej w 90 proc. spraw się zgadzamy, jeżeli chodzi o rozwój armii. Wydaje mi się, że w przypadku prezydenta, gdyby został nim po prostu kandydat PiS-u, to by był permanentny konflikt, chaos w państwie, mielibyśmy przez trzy lata do następnych wyborów parlamentarnych po prostu taką polityczną wojnę domową nie do okiełznania, na zupełnie niebotyczną skalę – mówił dalej.
Trzaskowski faworytem wyborów
W najnowszym sondażu prezydenckim Rafał Trzaskowski wciąż zachowuje bezpieczną przewagę nad Karolem Nawrockim i pozostałymi kandydatami na prezydenta.
Według badania pracowni Opinia24, przeprowadzonego na zlecenie Radia Zet, kandydat Koalicji Obywatelskiej zdobyłby w wyborach 32 proc. głosów. Popierany przez PiS Karol Nawrocki uzyskałby natomiast 24 proc. głosów. Trzecie miejsce z wynikiem 15 proc. zająłby z kolei Sławomir Mentzen z Konfederacji.
Na dalszych miejscach znaleźli się Szymon Hołownia z Polski 2050 z 7 proc., Krzysztof Stanowski z 4 proc., Magdalena Biejat i Grzegorz Braun z 3 proc. każdy. Adrian Zandberg otrzymałby 2 proc. głosów, a Marek Jakubiak – 1 proc. Marek Woch, Piotr Szumlewicz i Joanna Senyszyn nie uzyskaliby natomiast żadnego poparcia.
Czytaj też:
Koalicja z PiS? Wipler do Czarnka: Kochany, pokaż, że żałujecie za grzechyCzytaj też:
"Kaczyński kopnie w kalendarz". Wulgaryzmy w kierunku PiS w "Szkle kontaktowym"