Politolog: UE chciała prowadzić wojnę do ostatniego ukraińskiego żołnierza

Politolog: UE chciała prowadzić wojnę do ostatniego ukraińskiego żołnierza

Dodano: 
Flaga Ukrainy i UE
Flaga Ukrainy i UE Źródło: PAP/EPA / Stephanie Lecocq
Obecne wydarzenia związane z wojną na Ukrainie są wynikiem politycznego chaosu oraz strategicznych pomyłek Kijowa – ocenił politolog dr Krzysztof Kawęcki.

Ekspert był gościem w środowej audycji "Aktualności dnia" na antenie Radia Maryja. Jak zaznaczył, błędy Ukrainy dotyczyły zarówno płaszczyzny militarnej, jak i dyplomatycznej. Dr Kawęcki przypomniał, że na te kwestie zwracała uwagę strona amerykańska.

– Prezydent Wołodymyr Zełenski stosował politykę mocnego licytowania, politykę bardzo niekonsekwentną. Bardzo często nie stosowano się do zaleceń Stanów Zjednoczonych, które przekazywały broń. Donald Trump stwierdził, że strona ukraińska w pewnym momencie powinna była dążyć do zakończenia wojny. Ten czas został stracony – powiedział politolog.

Dr Kawęcki: UE nakręcała spiralę wojenną

We wtorek w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, odbyły się rozmowy między przedstawicielami Stanów Zjednoczonych i Rosji na temat zakończenia wojny na Ukrainie. Spotkanie odbyło się bez udziału Kijowa oraz Unii Europejskiej, co wywołało protest prezydenta Zełenskiego. W odpowiedzi na te wydarzenia ukraiński przywódca przełożył swoją planowaną wizytę w Arabii Saudyjskiej, aby – jak podkreślił – nie legitymizować amerykańsko-rosyjskich negocjacji.

Dr Kawęcki zaznaczył, że "najważniejsze jest to, czy rzeczywiście dojdzie do sprawiedliwego zakończenia wojny na Ukrainie". W jego ocenie Unia Europejska dotychczas koncentrowała się na "nakręcaniu spirali wojennej", nie uwzględniając tragicznych konsekwencji dla ludności ukraińskiej. – Ich polityka osłabiania Rosji (…) była polityką, według której będziemy się bić do ostatniego żołnierza ukraińskiego. Ale przecież cierpienia dotknęły ludność ukraińską i całe państwo, którego przyszłość stoi pod wielkim znakiem zapytania – stwierdził politolog.

Ekspert wskazał również na szereg błędów popełnianych przez prezydenta Zełenskiego, zarówno w działaniach dyplomatycznych, jak i w kwestiach militarnych. W jego opinii Ukraina wielokrotnie zmieniała swoje polityczne priorytety, licząc na wsparcie różnych partnerów – od Wielkiej Brytanii, przez Francję i Niemcy, po administrację prezydenta Joe Bidena. – Nawet teraz, kiedy odbywało się spotkanie w Arabii Saudyjskiej, (…) to Zełenski był w Turcji, szukając kolejnych egzotycznych sojuszów – zauważył dr Kawęcki.

Ekspert: Rosja chce odsunąć Zełenskiego od władzy

W kontekście dalszego rozwoju sytuacji politolog podkreślił, że "na pewno dojdzie do spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Wydaje się, że będzie to jeszcze w lutym lub na początku marca. (…) Podczas spotkania w Rijadzie bardzo precyzyjnie został nakreślony plan". Według gościa Radia Maryja zarówno Rosja, jak i Stany Zjednoczone uzgodniły, że przed zawarciem jakiegokolwiek porozumienia pokojowego powinny odbyć się wybory na Ukrainie.

Brak przeprowadzenia wyborów w konstytucyjnym terminie był wynikiem trwającego stanu wojennego. Jednak, jak zaznaczył dr Kawęcki, Rosja jest zainteresowana ich organizacją, licząc na odsunięcie od władzy Wołodymyra Zełenskiego. – Poparcie dla Zełenskiego jest bardzo niskie. W wyborach prezydenckich nie ma możliwości na ponowny wybór. (…) Na Ukrainie sytuacja może być destabilizowana. Jest wielu pretendentów mających nawet powiązania z oligarchią. Sytuacja może być bardzo trudna – podsumował ekspert.

Czytaj też:
"Cynizm", "błąd". Europa w szoku po słowach Trumpa
Czytaj też:
Putin gotowy na negocjacje po rozmowach w Rijadzie: Nikt nie wyklucza Ukrainy

Źródło: Radio Maryja
Czytaj także