Poseł PiS: Trzeba wystawić Ukrainie wysoki rachunek

Poseł PiS: Trzeba wystawić Ukrainie wysoki rachunek

Dodano: 
Politycy PiS, w pierwszym rzędzie od lewej: Ryszard Terlecki, prezes Jarosław Kaczyński, Janusz Kowalski, Mariusz Błaszczak; za nimi, od lewej: Piotr Gliński, Andrzej Adamczyk i Leonard Krasulski
Politycy PiS, w pierwszym rzędzie od lewej: Ryszard Terlecki, prezes Jarosław Kaczyński, Janusz Kowalski, Mariusz Błaszczak; za nimi, od lewej: Piotr Gliński, Andrzej Adamczyk i Leonard Krasulski Źródło: PAP / Paweł Supernak
Janusz Kowalski z PiS uważa, że Polska powinna pójść w ślady Donalda Trumpa i wystawić Ukrainie "wysoki rachunek za wielomiliardową pomoc".

Poseł PiS jest pod wrażeniem działań Donalda Trumpa i domaga się od polskich władz, aby podążyły śladem prezydenta USA.

"USA żądają od Ukrainy rekomensaty za pomoc. Polska również powinna bezwzględnie wystawić Ukrainie wysoki rachunek za wielomiliardową pomoc. A odbudowę Ukrainy powinny finansować Niemcy, które latami egoistycznie wspierając Putina odpowiadają za wybuch wojny w Europie" – napisał Kowalski w mediach społecznościowych.

twitter

Trump podpisze umowę z Ukrainą?

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jeszcze dziś może podpisać umowę z USA dotyczącą wydobycia minerałów – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną.

ISW podkreśla, że decydujący wpływ na kwestię amerykańsko-ukraińskiego porozumienia miała zakończona wczoraj wizyta przedstawiciela administracji Donalda Trumpa w Kijowie.

Według analizy ISW Keith Kellogg, który przebywał w ukraińskiej stolicy od środy, miał złagodzić napięcia na linii Waszyngton-Kijów. Prezydent Zełenski nie ujawnił szczegółów rozmów, ale w swoim codziennym orędziu wspomniał o umowie między zespołami amerykańskim i ukraińskim, których celem jest zakończenie wojny.

"To porozumienie, które może wnieść wiele do naszych relacji. Ważne, żeby szczegóły dograć w taki sposób, by rzeczywiście działały. Liczę na pozytywny rezultat" – powiedział Wołodymyr Zełenski.

Ukraina odrzuciła poprzednią propozycję USA

Informację o obecnej ofercie administracji Donalda Trumpa dla władz w Kijowie podał w czwartek portal Axios, powołując się na swoje źródła. Zmiany mają uwzględniać punkt widzenia obu stron, a kwestie sporne mają zostać złagodzone.

"Zredukowanie nieporozumień z Donaldem Trumpem może ułatwić prezydentowi USA uzasadnienie dalszego wsparcia dla Ukrainy" – czytamy na portalu Axios.

W poprzedniej propozycji umowy surowcowej, którą Kijów odrzucił, Stany Zjednoczone domagały się wyłącznych praw do "zasobów mineralnych, ropy naftowej i gazu, portów oraz innej infrastruktury” Ukrainy jako rekompensaty za już wypłaconą pomoc wojenną. W porozumieniu wstępnym stwierdzono, że podlega ono prawu stanu Nowy Jork z wyłączeniem jakiejkolwiek innej jurysdykcji.

Czytaj też:
Trump zmienia zdanie. Oto, co powiedział o Zełenskim
Czytaj też:
Inwazja na Ukrainę. Robert Fico: Rosja miała poważne powody

Źródło: X
Czytaj także