Ostatnie sondaże nie wyglądają pomyślnie dla Karola Nawrockiego. Kandydat popierany przez PiS nie tylko nie dogonił Rafała Trzaskowskiego, ale okazało się, że grozi mu "mijanka" ze Sławomirem Mentzenem. Sytuację skomentował Jarosław Kaczyński.
– Do tych sondaży trzeba podchodzić jak do elementów socjotechniki przedwyborczej. Nie ma sensu się tym przejmować. Nie jest w tej chwili z punktu widzenia naszego, mówię tutaj o wyborach prezydenckich, tak źle. Całkiem niezła perspektywa się rysuje, bo my mamy jednak i własne możliwości – powiedział prezes PiS na konferencji prasowej.
– A jeżeli chodzi o wybory parlamentarne, to w tej chwili może jest tak, że nie jest jeszcze tak źle, jak powinno być dla obecnej koalicji. Tak bym to określił na podstawie swojej wiedzy – dodał polityk.
"Antyreligijna obsesja"
Kilka dni temu wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty poinformował, że Lewica przygotowała projekt ustawy dot. likwidacj Funduszu Kościelnego, który ma zostać zaprezentowany jeszcze w tym tygodniu.
Jarosław Kaczyński ocenia, że mamy do czynienia z "antyreligijną obsesją" Lewicy. – Oczywiście każdy ma prawo mówić, co chce. Ktoś może uważać, że nie powinno być Funduszu Kościelnego, ale to są po prostu żądania mające charakter takiej antyreligijnej obsesji charakterystycznej dla dzisiejszej Lewicy, zresztą w ogóle dla lewicy, z pewnymi wyjątkami, ale jednak dosyć częste – powiedział.
– Natomiast żaden rozsądny człowiek nie powinien się tym w najmniejszym nawet stopniu przejmować, i wtedy, kiedy jest wierzący, i kiedy jest niewierzący. Po prostu kościoły, w tym przede wszystkim Kościół katolicki, jest częścią naszego życia społecznego, także w tym wymiarze odnoszącym się do kultury. Fundusz Kościelny to jest z punktu widzenia budżetu państwa suma, która jest dalece poniżej promila. To jest w ogóle bez żadnego znaczenia, bo miał przede wszystkim symboliczny wymiar, ale by uderzyło w Kościół w szczególności jeśli chodzi o emerytury dla księży – kontynuował prezes PiS.
Czytaj też:
Kaczyński o kontrowersyjnym projekcie: Szaleństwo związane z wyboramiCzytaj też:
"Układ". Gliński o szansach Nawrockiego