Kochani, mamy problem na naszym modnym deweloperskim osiedlu na obrzeżach, tzn. przedmieściach Krakowa, gdzie wynajmujemy mikroosobokawalerkę w cenie 10 tys. zł za miesiąc (plus media, Internet i śmieci).
Otósh w ostatnim czasie, iż nadszedł wiosen, znów na place zabaw wyległy dzieci, które nie dość, iż grają w piłkę, inne gry zespołowe, to jeszcze wydają z siebie dźwięki ponadnormatywnie głośne w stosunku do dopuszczalnej liczby decybeli w przestrzeni publicznej. Czyli, innymi słowy, strasznie się drą i wrzeszczą.
Jak pewnie wielu z Was, my również w określone dni pracujemy zdalnie (w formie benefitu, raz w miesiącu), więc takie zachowanie ze strony osobodzieci nas bardzo drażni.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.