Którą powinniśmy mieć „od zawsze”, czyli zawsze, ze względu – i to oczywistego względu – na nasze historyczne doświadczenia, w niemałej mierze biorące się z naszego położenia w tym, a nie innym miejscu świata, i w tym, a nie innym miejscu Europy – między nierzadko imperialnie wzmożonymi Niemcami i Rosją? Choć akurat ostatnio raczej: imperialnie wzmożonymi Rosją i Niemcami, ale to się może przecież, znając Rosję i Niemcy (pamiętają państwo spółkę Stalina i Hitlera?), błyskawicznie zmienić.
No właśnie, dlaczego – w tej sytuacji – rządzący Polską politycy, od całych dekad dysponujący coraz większym budżetem polskiego państwa, mozolnie co roku zapełnianym przez polskich podatników, zamiast systematycznie, z żelazną konsekwencją rozbudowywać siły zbrojne Polski – de facto polską armię coraz bardziej rozbrajali i zmniejszali jej liczebność (zwłaszcza armii rezerwowej)?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.