W poniedziałek w Telewizji Polskiej odbyła się debata, ostatnia przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, która zostanie przeprowadzona w najbliższą niedzielę, 18 maja. Debatę prowadzili: Dorota Wysocka-Schnepf (TVP), Radomir Wit (TVN24) oraz Piotr Witwicki (Polsat News).
W debacie wzięli udział wszyscy zarejestrowani kandydaci na prezydenta: Artur Bartoszewicz, Magdalena Biejat, Grzegorz Braun, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Maciej Maciak, Sławomir Mentzen, Karol Nawrocki, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski, Rafał Trzaskowski, Marek Woch i Adrian Zandberg.
Głos po debacie zabrała m.in. Hanna Gronkiewicz-Waltz. Była prezydent Warszawy zaproponowała zaskakujące zmiany ustrojowe.
"Wczorajsza debata upewniła mnie, że prezydent powinien być wybierany pośrednio – przez Parlament, podobnie jak to jest w Niemczech, Estonii, Grecji, Albanii, we Włoszech, na Łotwie, Malcie czy Węgrzech" – napisała Gronkiewicz-Waltz w mediach społecznościowych.
W PiS odetchnęli z ulgą. "Wracamy do gry"
Już wczoraj politycy PiS w mediach społecznościowych przekonywali, że debatę wygrał ich kandydat. Wirtualna Polska przeprowadziła rozmowy z niektórymi posłami formacji, którzy także w prywatnych dyskusjach potwierdzają, że odetchnęli z ulgą.
– Wracamy do gry. Trzaskowski wypadł katastrofalnie, a Karol poradził sobie świetnie – ocenia jeden z polityków.
Paweł Szefernaker, Andrzej Śliwka, Patryk Jaki, Janusz Kowalski czy Sebastian Kaleta są przekonani, że Nawrocki bardzo dobrze poradził sobie w trakcie debaty.
– Karol wszystko wyjaśniał płynnie, jasno, zrozumiale i bez nerwów. A jednocześnie punktował celnie Trzaskowskiego za aferę reprywatyzacyjną i eksmitowanie lokatorów przy Marszałkowskiej. Wszystkie cele na tę debatę zrealizował. I wygrał – stwierdził członek sztabu Nawrockiego.
Czytaj też:
W PiS odetchnęli z ulgą. "Wracamy do gry", "sam jestem zdziwiony"Czytaj też:
"Nerwy u Bążura słabiutkie". Morawiecki o reakcji Trzaskowskiego