Na ostatniej prostej kampanii wyborczej, kandydatka Lewicy Magdalena Biejat odwiedziła Kraków. Mówiła tam o potrzebnie liberalizacji prawa proaborcyjnego. Przy okazji skrytykowała kandydata Konfederacji, Sławomira Mentzena. – Nie boję się nazwać po imieniu Sławomira Mentzena sadystą za to, że próbuje zmuszać nas do rodzenia – mówiła do zgromadzonych.
Wicemarszałek Senatu odpowiedział poseł Konfederacji Michał Wawer. Mówi, że "obrona prawa do życia to nie sadyzm". "Sadyzmem było wstrzyknięcie w serce 9-miesięcznego dziecka w Oleśnicy trucizny powodującej śmierć w potwornych cierpieniach. A tę zbrodnię pani Biejat usprawiedliwiła i wręcz chwaliła" – komentuje Wawer dla "Super Expressu".
Aborcja to zabicie dziecka? Biejat: Mi trochę wszystko jedno
W kwietniu Magdalena Biejat była gościem youtubowego kanału "Imponderabilia". Jeden z tematów rozmowy dotyczył aborcji. Pytania padły w kontekście interwencji poselskiej Romana Fritza z Korony i towarzyszącego mu europosła Grzegorza Brauna w szpitalu w Oleśnicy w sprawie aborcji wykonywanych w placówce.
Ginekolog Gizela Jagielska wstrzyknęła chlorek potasu w serce chłopcu, który był w 36. tygodniu życia prenatalnego, co doprowadziło do jego śmierci. Relację z interwencji Braun zamieścił na swoim profilu na Facebooku, w sieci dostępne jest także nagranie pokazujące całość interwencji. Braun i Fritz wezwali policję i chcieli, aby Jagielska została aresztowana, m.in. po to, żeby nie miała już kontaktu z pacjentami. Policja odmówiła, informując, że sprawą zajmuje się już prokuratura. Jagielska zapowiedziała natomiast kroki prawne wobec Brauna.
Biejat została zapytana, "jak przekonać do lewicowych postulatów osobę, która uważa, że aborcja to jest morderstwo".
– Myślę, że będą takie osoby, których się nie da przekonać. I musimy mieć tego świadomość – powiedziała Biejat.
– A jeżeli jest ich więcej niż połowa? – zapytał prowadzący. – Ale nie jest ich więcej niż połowa – odparła polityk. Kolejne badania pokazywały, że akceptacja dla aborcji do 12. tygodnia ciąży rosła. Nie wiem, jak jest teraz – zaczęła mówić.
– Ale to jest coś innego. Akceptacja aborcji do 12. tygodnia nie oznacza tego, że nie uznajemy tego za zabicie dziecka – powiedział youtuber.
– No dobrze, ale ostatecznie mi jest trochę wszystko jedno, czy ktoś uważa to za zabicie dziecka, czy nie. To w ogóle nie powinna być dyskusja o moralności czy etyce. To powinna być dyskusja o bezpieczeństwie kobiet – powiedziała senator.
Czytaj też:
Mentzen do Biejat: Skąd pani to przyszło do głowy?Czytaj też:
Mentzen pokazał wideo z groźbami. "Dostałem je od Ukraińców"