AP o wyborach w Polsce. "Czynnik Trumpa", "ból głowy dla Tuska"

AP o wyborach w Polsce. "Czynnik Trumpa", "ból głowy dla Tuska"

Dodano: 
Karol Nawrocki
Karol Nawrocki Źródło: PAP / Marian Zubrzycki
Wygląda na to, że Tusk nie będzie miał możliwości spełnienia obietnic, które złożył zarówno wyborcom, jak i UE – pisze Associated Press.

W poniedziałek (2 czerwca) tuż po godz. 5:00 rano na oficjalnej stronie Państwowej Komisji Wyborczej pojawiły się wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich ze 100 proc. obwodów.

Nowym prezydentem RP został Karol Nawrocki. Kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość zdobył 50,89 proc. (10 606 628 głosów). Z kolei kandydata Koalicji Obywatelskiej, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego poparło 49,11 proc. wyborców (10 237 177). Frekwencja wyniosła 71,63 proc.

Nawrocki prezydentem Polski. "Czynnik Trumpa"

"Wynik [wyborów prezydenckich w Polsce – przy. red.] wskazuje na to, że można się spodziewać, iż Polska pod rządami nowego przywódcy, popartego przez prezydenta USA Donalda Trumpa, podąży bardziej populistyczną i nacjonalistyczną ścieżką" – oceniła amerykańska agencja prasowa Associated Press.

"Ból głowy dla Tuska. Premier Donald Tusk doszedł do władzy pod koniec 2023 r. w koalicji rządowej, w której ścierają się skrajnie różne poglądy ideologiczne – tak skrajne, że nie udało się zrealizować niektórych wyborczych obietnic, takich jak złagodzenie restrykcyjnego prawa aborcyjnego czy uchwalenie ustawy o związkach partnerskich. Prawo weta Dudy było kolejną przeszkodą. (...) Teraz wygląda na to, że Tusk nie będzie miał możliwości spełnienia obietnic, które złożył zarówno wyborcom, jak i UE" – czytamy.

AP zwróciło uwagę również na "czynnik Trumpa". Agencja wskazała, że prezydent Stanów Zjednoczonych "jasno dał do zrozumienia, że chce, aby Nawrocki został prezydentem Polski". Nawiązała do wizyty Karola Nawrockiego w Białym Domu oraz przemówienia sekretarz bezpieczeństwa narodowego USA Kristi Noem na konferencji CPAC Polska w podrzeszowskiej Jasionce.

"Flagi USA często pojawiały się na wiecach Nawrockiego, a jego zwolennicy wierzyli, że oferuje on większe szanse na dobre stosunki z administracją Trumpa. Nawrocki powtórzył część wypowiedzi Trumpa na temat Ukrainy. Obiecał kontynuować wsparcie Polski dla Ukrainy, ale krytykował prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, oskarżając go o wykorzystywanie sojuszników" – czytamy.

Czytaj też:
PKW potwierdziła wyniki wyborów. Marciniak o incydentach wyborczych
Czytaj też:
Wałęsa wściekły po wyborach prezydenckich. Domaga się "oczyszczenia"


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Associated Press
Czytaj także