Pakt senacki prawicy? Zaskakująca propozycja posła PiS

Pakt senacki prawicy? Zaskakująca propozycja posła PiS

Dodano: 
Sławomir Mentzen, Jarosław Kaczyński, Grzegorz Braun
Sławomir Mentzen, Jarosław Kaczyński, Grzegorz Braun Źródło: PAP
W najbliższych wyborach parlamentarnych partie prawicowe powinny zawrzeć pakt senacki? Interesująca propozycja posła PiS Janusza Kowalskiego.

Nie ustają komentarze po niedzielnych wyborach prezydenckich. Nowym prezydentem RP został Karol Nawrocki. W drugiej turze kandydat wspierany przez PiS dostał 50,89 proc. głosów, a jego rywal – Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej – 49,11 proc.

Po przegranych przez Trzaskowskiego wyborach, premier Donald Tusk zapowiedział, że zwróci się do Sejmu o wotum zaufania dla swojego rząd. Głosowanie odbędzie się w najbliższą środę (11 czerwca). Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński zaproponował utworzenie rządu technicznego. Podkreślił, że premierem tego rządu nie musi być polityk związany z PiS-em, natomiast – jak zaznaczył – "musi być to człowiek wyłoniony w rozmowach ze wszystkimi, którzy byliby gotowi tego rodzaju projekt poprzeć".

Współpraca prawicy jest możliwa?

"Kiedy kilkanaście miesięcy temu, na początku 2024 roku, napisałem na X analizę, że kluczowym czynnikiem dla zwycięstwa kandydata popieranego przez PiS w wyborach prezydenckich będzie kandydatura Sławomira Mentzena, wielu moich przyjaciół w PiS i Suwerennej Polsce patrzyło na mnie ze zdziwieniem. Jesienią 2024 roku przewidywałem, że wynik Sławomira Mentzena, który już został oficjalnym kandydatem partii Konfederacja w wyborach prezydenckich, będzie oscylował wokół 15 procent. Dokładnie to się wydarzyło. Sławomira Mentzena poparło 3 miliony Polek i Polaków, a te głosy przeważyły o zwycięstwie Karola Nawrockiego w II turze (...). Podobnie w latach 2020-2021 postawiłem tezy, że obrona polskiego węgla, sprzeciw wobec Zielonego Ładu i KPO, a także polityki eurokratów, stanie się kluczową linią podziału politycznego w Polsce. Dokładnie tak się stało. W wyborach prezydenckich ponad 50 procent Polaków poparło narrację, którą razem ze Zbigniewem Ziobro mówiliśmy od 2020 roku jako ówcześni politycy Solidarnej Polski. I choć zjednoczenie PiS z Suwerenną Polską stało się faktem i dziś całe Prawo i Sprawiedliwość mówi językiem Solidarnej (Suwerennej) Polski, to nie sposób nie zauważyć, że część tej emocji eurosceptycznej zagospodarowało środowisko Konfederacji Korony Polskiej, które aspiruje do roli samodzielnej formacji na poziomie parlamentarnym" – przypomniał w obszernym wpisie na platformie X Janusz Kowalski.

Poseł PiS wskazał, jakie wnioski należy wyciągnąć z ostatnich pięciu lat oraz wyników tegorocznych wyborów prezydenckich. Stwierdził, że – po pierwsze – dla PiS pojawiła się realna alternatywa po prawej stronie. Jest nią Konfederacja. "W mojej ocenie oznacza to konieczność przeformatowania także mojej partii do nowych warunków związanych z wynikiem wyborów prezydenckich i wprowadzenia innowacyjnych zmian, jeżeli PiS chce pozostać w 2027 roku partią nr 1 dla polskiej prawicy. Kampania prezydencka pokazała, że w skrajnie trudnych warunkach drużyna PiS potrafi dosłownie zdziałać cuda – zbierając pieniądze na kampanię i skutecznie organizując wielki ruch społeczny na rzecz swojego kandydata, mając przeciwko sobie cały aparat państwa Tuska. Ale to dopiero początek zmian. Wiele miesięcy temu mówiłem publicznie, że PiS musi działać w modelu profesjonalnej formacji – na wzór Telewizji Republika, która w ciągu roku osiągnęła fenomenalny sukces organizacyjny i biznesowy na mapie medialnej całej Europy. Konfederacja jest silniejsza nie tylko w dużych miastach – które w końcu powinny znaleźć się w centrum zainteresowania polityków PiS – ale także coraz silniejsza na wsi. Koszmarnym błędem byłoby traktowanie rosnącej roli Konfederacji, której celem będzie najprawdopodobniej uzyskanie w ewentualnym koalicyjnym rządzie z PiS funkcji premiera, w myśl zasady »Wasz Prezydent, Nasz Premier«, w sposób nieprzyjazny i wrogi. Takie pokusy mogą kiełkować u tych posłów PiS, którzy zagrożeni są utratą swoich mandatów na rzecz Konfederacji w swoich okręgach. Warto jednak pamiętać, że Konfederacja zachowuje zdolność do utworzenia rządu także z innymi niż PiS partiami. Moim zdaniem konkurencja na prawicy w oparciu o zasadę »fair play« to dobra konkurencja i może sprawić, że prawica w 2027 roku uzyska łączny wynik dający możliwość zmiany Konstytucji RP i zbudowania w końcu IV RP" – napisał.

"Po pierwsze gospodarka!"

"Po drugie, otwartym pozostaje pytanie dotyczące modelu prezydentury Karola Nawrockiego. (...) Moim zdaniem będzie to zupełnie inna prezydentura niż »gołębia« prezydentura Andrzeja Dudy. »Jastrzębia« prezydentura Karola Nawrockiego – poprzez aktywną realizację swoich zobowiązań programowych, porozumienia ze Sławomirem Mentzenem, częste organizowanie rad gabinetowych punktujących Tuska, merytoryczne wetowanie niekorzystnych dla Polski ustaw, bez stawania w rozkroku, masowe zgłaszanie własnych propozycji legislacyjnych – może doprowadzić do upadku gabinetu Tuska już na początku 2026 roku i rozpisania nowych wyborów parlamentarnych. Oczywiście układ rządowy może się rozpaść szybciej, jeżeli aktywna polityka Adriana Zandberga zachęci postkomunistyczną Lewicę do zmiany barw partyjnych" – ocenił Kowalski.

"Po trzecie, prawica powinna być otwarta na pozyskanie jeszcze w tej kadencji partnerów do prowadzenia polskich spraw. Proponuję hasło i wspólny mianownik »Po pierwsze gospodarka!« jako podstawy programowej szukania wspólnego języka z posłami innych klubów. Komisja ds. deregulacji jest dobrym przykładem, że można ponad podziałami politycznymi rozmawiać w Sejmie ad rem i szukać wspólnych rozwiązań" – zaznaczył.

Kowalski proponuje pakt senacki

Kowalski podkreślił, że prawica ma wielką szansę na zbudowanie konstytucyjnej większości parlamentarnej po ewentualnym upadku rządu Donalda Tuska. "Jedno jest pewne: stary porządek na prawicy jest już przeszłością. Nowy dopiero się kształtuje. I tylko od mądrości, pracowitości i pokory polityków prawicy zależy, czy w ciągu 2,5 roku prawica sięgnie po konstytucyjną większość w Sejmie i Senacie (tu jestem zwolennikiem paktu senackiego pomiędzy PiS, Konfederacją i Konfederacją Korony Polskiej) i zbuduje najbardziej profesjonalny, promodernizacyjny rząd od 1989 roku, który będzie mógł liczyć na partnerstwo Prezydenta RP Karola Nawrockiego. Dla Polski" – czytamy.

twitter

Przypomnijmy, że przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. ówczesna opozycja (KO, Lewica, PSL, Polska 2050, a także Ruch Samorządowy "Tak! Dla Polski") podjęła decyzję o zawiązaniu paktu senackiego, aby uniknąć rozbicia głosów elektoratu anty-PiS.

Czytaj też:
Koalicja Tuska traci władzę. Najnowszy sondaż poparcia dla partii
Czytaj też:
Duda po wygranej Nawrockiego: W pierwszym momencie to był szok

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: X
Czytaj także