"Stawką jest reputacja Ameryki". Narasta napięcie w partii Trumpa

"Stawką jest reputacja Ameryki". Narasta napięcie w partii Trumpa

Dodano: 
Donald Trump, prezydent USA
Donald Trump, prezydent USA Źródło: Wikimedia Commons
Partia Republikańska stoi w obliczu pogłębiającego się wewnętrznego rozłamu w sprawie strategii Białego Domu wobec wojny na Ukrainie. Senatorowie partii coraz częściej otwarcie krytykują administrację Trumpa za niewystarczające wsparcie Kijowa i flirtowanie z agresorem.

Jak pisze Politico, Republikańscy senatorowie skrytykowali w środę sekretarza obrony Pete'a Hegsetha podczas przesłuchania w Kongresie w sprawie działań Białego Domu zmierzających do zakończenia wojny na Ukrainie. Jak zauważają dziennikarze, "rażące podziały ideologiczne” w Partii Republikańskiej stają się coraz bardziej widoczne.

Podziały w partii Trumpa

Senator Mitch McConnell — jeden z trzech Republikanów, którzy kiedyś sprzeciwiali się powołaniu Hegsetta — stał się głównym krytykiem działań administracji Trumpa.

– Stawką jest reputacja Ameryki. Czy obronimy naszych demokratycznych sojuszników przed autorytarnymi agresorami? – powiedział na przesłuchaniu w sprawie finansowania Pentagonu.

Według Politico, rozmowa między McConnellem a Hegsethem dała rzadki wgląd w rosnący podział w polityce zagranicznej w Partii Republikańskiej. McConnell reprezentuje skrzydło partii, które koncentruje się na przywództwie USA na świecie, jak w czasach Ronalda Reagana. Hegseth z kolei jest przedstawicielem skrzydła izolacjonistycznego, trumpistowskiego, dla którego podejście "America first” jest kluczem.

– Nie chcemy, aby nagłówki gazety po tym konflikcie mówiły, że Rosja wygrała, a Ameryka przegrała. To niezwykle ważne, jeśli chcemy nadal odgrywać rolę na świecie, którą zdecydowana większość członków Kongresu uważa, że nadal musimy odgrywać – powiedział McConnell.

W odpowiedz Hegset powtórzył ulubioną mantrę Trumpa o jego wielkości i autorytecie.

– Władimir Putin wie, że prezydent Trump jest silny. Wie, że jego słowo coś znaczy, a w rezultacie proces negocjacji pokojowych na Ukrainie stwarza wrażenie silnej Ameryki, stwarza wrażenie, że rozumiemy stan świata – powiedział szef Pentagonu. Hegseth przyznał, że Rosja jest agresorem w wojnie z Ukrainą. Jednak odmówił odpowiedzi, czyje zwycięstwo w tej wojnie jest najlepszą opcją dla Stanów Zjednoczonych

Czytaj też:
Trump: Jeśli nie zawrą umowy, i tak nie będą mieli broni jądrowej
Czytaj też:
Godzina policyjna w Los Angeles. Marines w gotowości


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Politico
Czytaj także