Wypada zaczynać od wieści o dwóch prezydentach: aktualnym i elekcie. Otóż na ostatnie posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego Karol Nawrocki wkroczył jak Król Lew, co zresztą odbiło się sporym echem w mediach społecznościowych. Jednak chwilę później oddał pałeczkę samca alfa urzędującemu prezydentowi. Relacje, które się w tej kwestii pojawiły w mediach, jednak nie oddają w pełni tego, co się stało. Zaczęło się od tego, że Donald Tusk próbował giertychizować w kwestii rzekomego fałszowania wyborów. Andrzej Sebastian natychmiast zgasił Tuska kilkoma ripostami. Co dziwniejsze – Tusk dał się zgasić. Co przyznają nawet jego wyznawcy. Takiego Tuska jeszcze nie widzieliśmy.
Z buta, choć kulturalnie, potraktował z kolei samego Giertycha nie kto inny, jak I prezes Sądu Najwyższego – Małgorzata Manowska. Nie było to jednak trudne, gdyż człowiek zwany Koniem dał w sądzie popis niebywałego chamstwa.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.