Iran wychodzi z wojny z tarczą
  • Witold RepetowiczAutor:Witold Repetowicz

Iran wychodzi z wojny z tarczą

Dodano: 
Ali Chamenei, najwyższy przywódca Iranu
Ali Chamenei, najwyższy przywódca Iranu Źródło: Wikimedia Commons
Islamska Republika Iranu wychodzi z konfrontacji z Izraelem wzmocniona, ale sam kraj poniósł spory koszt wojny. Prognozy, że reżim jest na skraju upadku, a władzę przejmie syn ostatniego szacha, były od samego początku przejawem totalnego oderwania od rzeczywistości. Jednak Iran potrzebuje współpracy z Zachodem, gdyż Rosja i Chiny nic mu nie dają.

Każdemu konfliktowi zbrojnemu towarzyszy wojna informacyjna i tak też było w przypadku starcia izraelsko-irańskiego. Problem w tym, że część komentatorów najwyraźniej uznała, że wszystkie deklaracje Izraela są w 100 proc. prawdziwe, a wszystko, co wypływa ze strony Iranu, to kuriozalna propaganda. Skutkiem tego był zalew opinii i „newsów” o tym, że celem Izraela jest wyzwolenie Irańczyków spod jarzma Islamskiej Republiki, reżim jest na skraju upadku, a opozycja reprezentowana przez Rezę Pahlawiego za chwilę przejmie władzę. Ponadto pojawiły się liczne głosy twierdzące, że Iran został całkowicie pozbawiony zdolności bojowej, a jego program nuklearny został totalnie zniszczony.

Niedawny wywiad Tuckera Carlsona z senatorem Tedem Cruzem pokazał, że wielu uważa, iż nie trzeba znać podstawowych faktów na temat demografii i struktury etnicznej oraz religijnej, by planować rewolucję w Iranie. Nie trzeba też wiedzieć, kto jest kim w opozycji irańskiej. Bo przecież po co? Co może pójść nie tak? Historia pokazuje, że planowanie zmian władzy bez znajomości realiów kraju, którego ten plan dotyczy, ma katastrofalne skutki.

Artykuł został opublikowany w 27/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także