Rozporządzenie minister edukacji narodowej przewiduje, że od 1 września liczba lekcji religii i etyki zmniejszy się z dwóch do jednej w tygodniu. Katechezy będą organizowane bezpośrednio przed obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi lub bezpośrednio po nich. Zasada nie będzie obowiązywać w tych oddziałach szkoły podstawowej, w których (na dzień 15 września) wszyscy uczniowie będą uczęszczać na lekcję religii lub etyki. Resort edukacji ograniczył możliwość łączenia uczniów klas 1-3 szkoły podstawowej w grupy międzyklasowe podczas zajęć religii i etyki. Taka sytuacja będzie możliwa jedynie wtedy, gdy uczestnictwo w takich lekcjach zadeklaruje mniej niż siedmioro uczniów w klasie.
Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zaskarżyła rozporządzenie MEN do Trybunału Konstytucyjnego. W uzasadnieniu wskazała na pominięcie stanowisk Kościołów i związków wyznaniowych oraz naruszenie konstytucyjnego prawa rodziców do określania wychowania moralnego i religijnego dzieci.
Rząd Donalda Tuska nie uznaje jednak wyroków TK, powołując się na uchwałę Sejmu z 6 marca 2024 r. w sprawie "usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego".
Nowacka: Porozumienie jest możliwe
Barbara Nowacka odniosła się do sprawy lekcji religii w czwartek na antenie TVN24.
– Kościół postanowił pójść tutaj na walkę. Zamiast zająć się tym, do czego się deklarowali biskupi, do przygotowania podstawy programowej, bezpiecznych miejsc dla katechetów, w ogóle się tym nie zajmowali, zajmowali się skargami – stwierdziła minister edukacji narodowej.
– Natomiast porozumienie jest możliwe, jeżeli dwie strony chcą się porozumieć – zapewniła.
Nowacka odniosła się również do kondycji obozu rządzącego.
– Koalicja 15 października bez względu na decyzje personalne premiera Tuska będzie trwała i będzie pracowała, więc to naprawdę jest wtórne – podkreśliła.
Jak stwierdziła szefowa resortu edukacji narodowej: „Przywiązywanie się do bycia ministrem naprawdę niedobrze świadczy o osobach, które bardzo się do tego przywiązują”.
Co dalej z koalicją?
Barbara Nowacka wyraziła nadzieję, że nie dojdzie do rozłamów w koalicji rządzącej.
– Bardzo wierzę w to, co żeśmy obiecywali naszym wyborcom, na co żeśmy się umówili. Pamiętam, jak tuż przed wyborami, przed 15 października 2023 roku premier Tusk apelował również do naszych wyborców, koalicji KO, żeby zagłosowali na naszych partnerów, na Lewicę, na PSL, na partię Szymona Hołowni – powiedziała minister edukacji narodowej.
– Wiem, że część naszych wyborców też na nich zagłosowała i lojalność wobec tych wyborców nakłada na nas obowiązek spójności i mam nadzieję, że każdy, bez względu na swoje interesy i myślenie o swojej przyszłości, będę czy nie będę ministrem, zadba o to, żeby nasi wyborcy nie byli rozczarowani – zaznaczyła.
Czytaj też:
"Grupa przebierańców i uzurpatorów". Nowacka wściekła po wyroku TK ws. religiiCzytaj też:
500 tys. podpisów w Sejmie w obronie religii i etyki w szkole
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
