Choć obowiązująca konstytucja USA wyraźnie zakazuje pełnienia urzędu prezydenta przez więcej niż dwie kadencje, Trump przyznał, że zna sposoby, aby ten przepis ominąć. Jednocześnie zasugerował, że jego następcą i faworytem Partii Republikańskiej na wybory w 2028 roku może zostać obecny wiceprezydent J.D. Vance.
"Zbyt wcześnie, by mówić, ale to możliwe"
Do wypowiedzi Trumpa doszło podczas publicznego wystąpienia związanego z powołaniem zespołu ds. organizacji Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles. Wiceszefem komitetu został właśnie Vance, który towarzyszył prezydentowi.
W odpowiedzi na pytanie dziennikarzy o potencjalnego kandydata Republikanów na wybory prezydenckie za trzy lata, Trump nie krył swoich sympatii. – Cóż, szczerze mówiąc, myślę, że to najbardziej prawdopodobne. Myślę, że Marco [Rubio] jest też kimś, kto mógłby w jakieś formie połączyć siły z J.D. – powiedział Donald Trump. – Jest oczywiście zbyt wcześnie, by o tym mówić, ale [Vance] na pewno robi świetną robotę i w tym momencie pewnie on byłby faworytem – dodał.
Spekulacje o trzeciej kadencji
Temat ewentualnej trzeciej kadencji Trumpa powraca regularnie od czasu jego reelekcji. Choć 22. poprawka do Konstytucji USA wyraźnie ogranicza sprawowanie funkcji prezydenta do dwóch kadencji, Trump w przeszłości dawał do zrozumienia, że nie wyklucza możliwości obejścia tego przepisu.
W wywiadzie dla CNBC, który ukazał się we wtorek, prezydent oznajmił, że "prawdopodobnie" nie będzie kandydował ponownie, choć – jak podkreślił – jest świadom sposobów, które umożliwiałyby mu obejście konstytucyjnych ograniczeń. Przyznał również, że w jego najbliższym otoczeniu nie brakuje osób, które próbują go przekonać do podjęcia takiej próby.
Trump pogratulował Nawrockiemu
Prezydent Stanów Zjednoczonych zdążył zasłynąć z tego, że publicznie wyraża swoje poparcie dla osób podzielających jego punkt widzenia czy wartości. Niemal dwa miesiące po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich w Polsce, Trump niespodziewanie odniósł się do nich na platformie Truth Social. Publicznie pogratulował Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa, nazywając je "wspaniałym" i wyrażając przekonanie, że Nawrocki będzie "świetnym prezydentem", ponieważ "naprawdę kocha Polaków".
Nie był to pierwszy przypadek wsparcia Trumpa dla Nawrockiego. Już wcześniej, tuż po ogłoszeniu wyników wyborów, pogratulował mu zwycięstwa, przywołując nagłówki amerykańskich mediów, w tym portalu NewsMax, który pisał o "sojuszniku Trumpa, który wygrywa w Polsce, szokując całą Europę". Trump dodał wówczas: "Gratulacje, Polsko. Postawiłaś na zwycięzcę!". Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, podkreśliła, że prezydent USA jest zadowolony z wyników wyborów w Polsce i że "nigdy nie ukrywał swoich poglądów w tej sprawie".
Czytaj też:
Zaprzysiężenie Nawrockiego. Trump podał skład delegacji USACzytaj też:
Wysłannik Trumpa w Moskwie. Będzie rozmawiał z Putinem
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
