"To się w głowie nie mieści". PiS ostro reaguje, bo rząd chce zlikwidować ważną ulgę

"To się w głowie nie mieści". PiS ostro reaguje, bo rząd chce zlikwidować ważną ulgę

Dodano: 
Poseł klubu PiS Janusz Kowalski
Poseł klubu PiS Janusz Kowalski Źródło: PAP / Rafał Guz
Rząd premiera Tuska robi wszystko co tylko może, żeby Polska znów była gospodarstwem pomocniczym Niemiec, uważają politycy PiS i składają projekt ustawy.

We wtorek w Sejmie odbyła się konferencja prasowa posłów Prawa i Sprawiedliwości w przedmiocie konieczności innowacyjności polskiej gospodarki.

Kowalski: Tusk chce zlikwidować jedną z najefektywniejszych ulg podatkowych

Partia składa projekt ustawy, która ma zachować ulgę dotyczącą robotyzacji polskiego przemysłu.

To się w głowie nie mieści, że rząd Donalda Tuska chce zlikwidować jedną z najbardziej efektywnych dla polskiego przemysłu ulg, która sprawia, że gonimy świat – powiedział poseł Janusz Kowalski. Chcemy, aby polska gospodarka była nowoczesną gospodarką. Od 2022 każda polska firma, która kupuje robota i automatyzuje procesy, to zgodnie z konceptem PiS można efektywnie rozliczyć 150 proc. kosztów. To bardzo dobra ulga z punktu widzenia zachęcania polskich firm do robotyzacji i innowacyjności. Ten rząd nie chce przedłużyć tej ulgi. KP PiS zgłosił dzisiaj projekt ustawy, zgodnie z którą chcemy, aby ta ulga obowiązywała po 2026 roku i wynosiła 100 proc. – powiedział.

Polska gospodarstwem pomocniczym Niemiec?

Poseł Andrzej Śliwka mówił m.in. o zasadniczej różnicy – zdaniem PiS – w podejściu między tą formacją a Koalicją Obywatelską to roli Polski w Europie. – Przez osiem lat rządów PiS podejmowaliśmy działania, które miały doprowadzić do konkurencyjności naszej gospodarki. Żeby to się stało, potrzebne były zmiany w prawie w tym zakresie – nadmienił.

PO robi wszystko, co może, żebyśmy wrócili do bycia gospodarstwem pomocniczym Niemiec. My mamy ambicje, żeby Polska była krajem szybko rozwijającym się – powiedział polityk.

PiS: Nasza ambicją dogonienie Zachodu

– Zmiany, które proponujemy, mają doprowadzić do tego, że będziemy gonili Zachód i tworzyli w Polsce innowacyjne przedsięwzięcia. Taki jest nasz cel i nasze ambicje. W budżecie MON na 2026 przeznaczany jest jedynie 1 mld zł na badania, rozwój i innowacje. To 300 mln mniej niż w bieżącym roku. Patrząc na to, że rząd wycofuje się z preferencyjnych zmian podatkowych i w tak ważnych sektorach ucina wydatki na badania i rozwój, rozwiązania, które przedstawiliśmy nie są do dyskusji. One są konieczne do wdrożenia. Chcielibyśmy, żeby ta ulga od przyszłego roku funkcjonowała – powiedział Śliwka.

Korzyści z robotyzacji

Głos zabrał także wicerzecznik PiS Mateusz Kurzejewski. – Robotyzacja i projekt ustawy przygotowany przez posła Kowalskiego będzie miał pozytywny wpływ na wszystkie aspekty funkcjonowania naszego kraju. Jeśli chodzi o gospodarkę – to większe tempo pracy, większa elastyczność i większe bezpieczeństwo – podkreślił.

– Minimalizuje konieczność sprowadzania migrantów zarobkowych do prac prostych i powtarzalnych, do których ciężko jest znaleźć pracowników na rynku wewnętrznym. Robotyzacja to również nowe technologie, więcej miejsc pracy w sektorze IT i związanym ze sztuczną inteligencją. Polska powinna brać przykład z Korei Południowej, jeśli chodzi o kwestie związane z robotyzacją. Apelujemy do większości sejmowej o jak najszybsze zajęcie się tym projektem – powiedział Kurzejewski.

Czytaj też:
Tusk: Polska trafiła do grona państw-bilionerów
Czytaj też:
Szokujący wpis na oficjalnym koncie PO. W niewybredny sposób zaatakowali Ziobrę


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: X / Janusz Jaskółka, Sejm, YouTube / DoRzeczy
Czytaj także