Rosyjski dyplomata odebrał notę protestacyjną. "Drony nadleciały z Ukrainy"

Rosyjski dyplomata odebrał notę protestacyjną. "Drony nadleciały z Ukrainy"

Dodano: 
Charge d'affaires Rosji w Polsce Andriej Ordasz
Charge d'affaires Rosji w Polsce Andriej Ordasz Źródło: PAP / Rafał Guz
Charge d'affaires Rosji Andriej Ordasz odrzuca wszelkie oskarżenia w sprawie wtargnięcia dronów w polską przestrzeń powietrzną.

W związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, charge d'affaires Rosji Andriej Ordasz został wezwany przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Dyplomacie wręczono notę protestacyjną.

Po wyjściu z siedziby MSZ, Ordasz spotkał się z dziennikarzami. Rosyjski charge d'affaires odrzucił wszelkie oskarżenia.

"Nie ma dowodów, że drony były rosyjskie"

– Te drony nadleciały z kierunku Ukrainy. Nie przedstawiono żadnych dowodów, że to były drony pochodzenia rosyjskiego. W ogóle nie oczekujemy na to, że takie dowody dostaniemy. Jak w Polsce zdarza się jakaś nadzwyczajna sytuacja, to oskarża się Rosję – stwierdził Andriej Ordasz.

– Powtórzę się, że nie ma żadnych dowodów, że to były drony rosyjskie. Chciałbym zwrócić uwagę, że tylko w jednym przypadku potwierdzono pochodzenie obiektu wojskowego, który wleciał na terytorium RP. To było w listopadzie 2022 r. i to był pocisk ukraiński – dodał rosyjski dyplomata. Nawiązał tym samym do tragedii w Przewodowie pod Lublinem, niedaleko granicy polsko-ukraińskiej, gdzie eksplodowała ukraińska rakieta. W wyniku zdarzenia zginęło dwóch obywateli Polski. Tego dnia miał miejsce masowy rosyjski ostrzał terytorium Ukrainy.

Drony nad Polską. Kreml odmawia komentarza

Kreml odmówił komentarza w sprawie rosyjskich dronów nad Polską. Dmitrij Pieskow stwierdził, że to prerogatywa ministerstwa obrony. – Nie chcielibyśmy w żaden sposób komentować tej sprawy. To nie nasza odpowiedzialność – podkreślił.

Pieskow oświadczył, że Kreml nie otrzymał żadnej prośby o kontakt od Polski. Odrzucił przy tym oskarżenia Unii Europejskiej i NATO, jakoby Rosja dokonała prowokacji. – Kierownictwo UE i NATO codziennie oskarża Rosję o prowokacje. Zazwyczaj nawet nie próbując przedstawić choćby jednego argumentu – stwierdził. Rosyjskie ministerstwo obrony narodowej do tej pory nie skomentowało incydentu z dronami nad Polską.

Czytaj też:
Polska dostała ostrzeżenie z Białorusi? "Wymienialiśmy informacje z sąsiadami"
Czytaj też:
Nowy komunikat Dowództwa Operacyjnego. "Zagrożenie wróciło do normy"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Polsat News
Czytaj także