"To jest nie fair". Sikorski broni Bosackiego

"To jest nie fair". Sikorski broni Bosackiego

Dodano: 
Wicepremier, minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski
Wicepremier, minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski Źródło: PAP / Vladyslav Musiienko
Szef MSZ Radosław Sikorski tłumaczy wypowiedź swojego zastępcy, Marcina Bosackiego, jaka padła podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Chodzi o słowa nt. rosyjskich dronów.

We wtorek dziennik "Rzeczpospolita" poinformował, powołując się na anonimowe źródła w "najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem", że dom w Wyrykach na Lubelszczyźnie nie został uszkodzony przez spadającego rosyjskiego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą AIM-120 AMRAAM.

Do zdarzenia doszło w nocy z 9 na 10 września. Wówczas, w trakcie ataku Rosji na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony. Uruchomiono procedury obronne. Bezzałogowce, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo.

Co powiedział Bosacki na forum ONZ?

W ubiegłym tygodniu, podczas zwołanego przez Polskę posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki pokazywał zdjęcie domu w Wyrykach, mówiąc o rosyjskich dronach, które "wzięły na cel polskie domy".

– Stan pana wiedzy był taki, że na dom w Wyrykach spadł rosyjskich dron? – pytała dziennikarka Anita Werner w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24.

– Spadły prawdopodobnie resztki rosyjskiego drona. Tak, taki był mój stan wiedzy – odparł Marcin Bosacki.

Sikorski: Taki był wtedy stan wiedzy

Do słów Bosackiego odniósł się w środę na antenie Polsat News minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

– On, zdaje się, powiedział, że rosyjskie drony były wycelowane w Polskę czy w polskie domy. (…) Każdy mówi elokwentnie i skutecznie, wedle stanu wiedzy jaki ma. I taki był wtedy stan wiedzy, u nas w MSZ-cie taki był – powiedział szef MSZ. – Wszystko, co się stało, także na ziemi, to jest coś, za co odpowiada agresor – dodał.

Jak zaznaczył Sikorski, "nigdy nie wiadomo wszystkiego natychmiast". – Tak naprawdę my jeszcze nie mamy pełnej wiedzy, co tam spadło. Dopiero będziemy mieli to oficjalnie, gdy wszystkie badania zostaną wykonane – powiedział.

Odnosząc się do krytyki pod adresem wiceszefa MSZ, Radosław Sikorski powiedział: "To jest naprawdę nie fair". – Minister Bosacki spowodował, że 50 państw poparło Polskę i prezentował elokwentnie wiedzę, jaką miał wtedy – zaznaczył.

Czytaj też:
Tusk podłącza się pod głośny sondaż? "Ufają Wojsku, nie Panu"
Czytaj też:
Zniszczony dom w Wyrykach. Resort obrony złożył deklarację


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Aleksander Majewski
Źródło: Polsat News / Rzeczpospolita, 300polityka.pl, DoRzeczy.pl
Czytaj także