Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek w rozmowie z Polsat News poinformował, że zarzuty w sprawie Pegasusa„na pewno będą stawiane kolejnym osobom”.
– Ale ja – w przeciwieństwie do innych rozmówców w mediach – mam taką świętą zasadę i jej nie zmienię: jeżeli będziemy komuś zarzuty, to będziemy je stawiać, a opinia publiczna będzie dowiadywać się później – dodał.
Waldemar Żurek podkreślił, że „to nie jest finał w sprawie Pegasusa”.
– Widzieliśmy, że przy tym Pegasusie było zaangażowanych kilka osób, to będzie oceniał prokurator. Myślę, że dowiemy się pewnie w najbliższych tygodniach – powiedział.
Żurek odpowiedział Błaszczakowi ws. listy inwigilowanych Pegasusem
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny odpowiedział Mariuszowi Błaszczakowi, szefowi klubu PiS, który także w Polsat News domagał się listy inwigilowanych Pegasusem.
– Po pierwsze, nie każdy z tej listy chce, aby ujawniać jego dane. Po drugie, musimy wiedzieć, że to autorytarne państwo, które było budowane za czasów PiS-u, miały metody trochę jak w PRL-u, (...) ta lista będzie zawierała osoby ścigane politycznie oraz przestępców – odpowiedział.
Akt oskarżenia przeciwko Wosiowi
We wtorek Prokuratura Krajowa skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Michałowi Wosiowi, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości. Polityk usłyszał zarzuty nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego oraz przywłaszczenia mienia publicznego o wartości 25 mln zł.
Mec. Adam Gomoła poinformował, że posłowi PiS zajęto dom, samochód, rachunki bankowe i nałożono 200 tys. zł kary za spóźnienie na przesłuchanie.
Waldemar Żurek poinformował, że jest to „autonomiczna decyzja prokuratury”.
– Nie ma tutaj żadnej dyrektywy, ciśnienia. Tak się robi, gdy zarzuty są poważne, gdy są duże kwoty i wiemy, że ta osoba, która później mogłaby być skazana, mogłaby uciec – wyjaśniał.
Dodał, że „mamy Schengen, pan Woś jest wolnym człowiekiem, nie został aresztowany, więc mógłby szybko, poprzez pośredników, sprzedać majątek i wyjechać sobie na Węgry, i śmiać się z aparatu państwa”. – To są narzędzia, które później pozwalają prowadzić dobrze proces – dodał.
Czytaj też:
Sprawa Pegasusa. Pojawiło się nazwisko Katarzyny TuskCzytaj też:
Zajęto dom, konto i auto posła PiS. "Niebywały bandytyzm", "Wstydzicie się?"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
