We wtorek prokurator z Zespołu Śledczego Nr 2 Prokuratury Krajowej skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Michałowi Wosiowi, posłowi Prawa i Sprawiedliwości, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości. Polityk usłyszał zarzuty nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego oraz przywłaszczenia mienia publicznego o wartości 25 mln zł.
Sprawa dotyczy rzekomych nieprawidłowości w zarządzaniu Funduszem Sprawiedliwości, ze środków którego został zakupiony m.in. system Pegasus. Prokuratura badała, czy w latach 2016-2023 niektórzy urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości wydawali pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości w sposób uznaniowy, czyli przekazywali środki podmiotom, które nie miały do tego prawa, czym działali na szkodę Skarbu Państwa.
Zajęto dom i wlepiono karę 200 tys. zł
Mecenas Adam Gomoła poinformował, że posłowi PiS zajęto dom, samochód, rachunki bankowe i nałożono 200 tysięcy złotych kary za spóźnienie na przesłuchanie. "Prezent na zakończenie śledztwa przeciwko Ministrowi Wosiowi czyli nowa jakość neoprokuratury, Czegoś takiego – jako obrońca- jeszcze nie widziałem" – napisał mecenas.
Gomoła dodaje, że na początku października posłowi doręczono dwa postanowienia. W pierwszym zajęto Wosiowi cały majątek – dom, samochód i rachunki bankowe – na poczet grzywny, kosztów i szkody w wysokości 25 milionów złotych.
"Wstydzicie się?"
Ponadto nałożono 200 tysięcy zł kary za to, że w maju i marcu Woś raz stawił się na dozór, a powinien dwa razy. "We wrześniu spóźnił sie 2 godziny na przesłuchanie. No zbrodnia niesłychana ! W sprawie o występek urzędniczy" – napisał mecenas.
Gomoła przypomina, że na zajęcie majątku prokurator miał czas od sierpnia 2024r. "Wtedy lansował jeszcze niegospodarność. Padło. Obudził się w październiku 2025 zmieniając zarzut i próbując zabezpieczyć szkodę której nie ma, bo nie doszło do utraty rzeczy przez właściciela, czyli Skarb Państwa. Jakby to wyglądało, gdyby nie posłano TAKIEGO aktu oskarżenia aż do sądu okręgowego? Więc dolepiono to mityczne przywłaszczenie 25 milionów i obtrąbiono sukces. O kuriozalnym zajęciu majątku i zaostrzeniu środków przymusu jednak nie poinformowano. Wstydzicie się?" – pytał.
Czytaj też:
Rodzina Tuska na podsłuchu? Siemoniak w TVP obalił teorię premieraCzytaj też:
"Premier zachowuje się jak hejter internetowy". Polityk PiS nie wytrzymał
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
