Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, odniósł się do ziemi pod CPK. Na platformie X przekazał, że „sprawa dotycząca sprzedaży 160 hektarów ziemi w Zabłotni – kluczowej dla inwestycji CPK – od połowy września była badana w ramach postępowania sprawdzającego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie”.
Podkreślił, że „śledztwo zostało wszczęte po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, w związku z podejrzeniem przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych KOWR działających »w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej«”.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny zaznaczył, że czyn zagrożony karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
„Nie informowaliśmy o tej sprawie wcześniej, ponieważ prokuratorzy musieli spokojnie zebrać materiał, by śledztwo mogło ruszyć na mocnych podstawach. Okoliczności decyzji podjętych dosłownie na chwilę przed oddaniem władzy przez PiS budzą poważne wątpliwości i społeczne oburzenie. Słusznie. Mówię jasno – sprawdzimy to do spodu, od pierwszego pisma po ostatni podpis” – dodał we wpisie.
Afera wokół działki pod CPK
Portal Wirtualna Polska opisał w poniedziałek, że w 2023 roku Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zarządzane wówczas przez Roberta Telusa, miało wydać zgodę na sprzedaż 160 hektarów ziemi wiceprezesowi firmy Dawtona Piotrowi Wielgomasowi, przez którą ma przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do CPK. Właściciele firmy dzierżawili działkę od 2008 roku i bezskutecznie ubiegali się o jej wykup. W tekście napisano, że w 2021 roku Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie – na prośbę KOWR – poinformowało, że na terenie działki „znajduje się ciek naturalny, który należy traktować jako śródlądowe wody płynące, (…) które nie podlegają obrotowi cywilnoprawnemu”.
Serwis przekazał, że Robert Telus odwiedzał firmę jeszcze przed finalizacją transakcji. Zdaniem portalu o całej sytuacji wcześniej alarmowało CPK, a kiedy w końcu spółka wystąpiła do KOWR o potrzebną jej działkę, usłyszała, że KOWR już jej nie posiada.
Wirtualna Polska przekazała, że wartość działki należącej obecnie do wiceprezesa Dawtony wzrośnie nawet kilkunastokrotnie. „Sprzedano ją za 22,8 mln zł. Niebawem może być warta nawet 400 mln” – czytamy.
Kaczyński zawiesił Telusa i Romanowskiego
W poniedziałek po południu Rafał Bochenek, rzecznik prasowy PiS, poinformował, że decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego były minister rolnictwa i rozwoju Robert Telus i były wiceszef MRiRW Rafał Romanowski zostali zawieszeni w prawach członka PiS do czasu wyjaśnienia sprawy zbycia działki należącej do KOWR.
Robert Telus w oświadczeniu zamieszczonym na platformie X, zapewnił, że nie miał żadnej wiedzy o tej transakcji ani o fakcie, że taka działka była sprzedawana. Dodał, że jest przeciwnikiem sprzedaży państwowej ziemi. Zaznaczył, że ze zrozumieniem przyjął decyzję Jarosława Kaczyńskiego o zawieszeniu go w prawach członka partii.
Czytaj też:
"Szwindlem śmierdzi na kilometr". Brudziński odniósł się do głośnej aferyCzytaj też:
"Im więcej mówią o patriotyzmie, tym więcej kradną". Sikorski uderza w PiS
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
