Na filmie widać go m.in. pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego oraz na placu Zamkowym.
Nie mogę się doczekać, aby Was poznać
– Dzień dobry, cześć! Nazywam się Tom Rose i stoję tu dziś w sercu Warszawy jako reprezentant mojego wspaniałego prezydenta Donalda Trumpa i narodu amerykańskiego – powiedział przed Kolumną Zygmunta. – Jestem przeszczęśliwy, że jestem w Polsce i nie mogę się doczekać, aby Was poznać już wkrótce – dodał.
Thomas Rose został oficjalnie zaprzysiężony na stanowisko Ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce w połowie października. Uroczystość zamknęła proces jego nominacji rozpoczęty w lutym tego roku, kiedy kandydaturę zgłosił prezydent Donald J. Trump. We wrześniu Rose uzyskał pozytywną opinię senackiej komisji spraw zagranicznych, a następnie został zatwierdzony przez Senat USA.
Rose to doświadczony dziennikarz i publicysta o konserwatywnych poglądach, były doradca wiceprezydenta Mike’a Pence’a oraz były redaktor naczelny dziennika Jerusalem Post. Znany jest z jednoznacznie proizraelskiego stanowiska i zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa międzynarodowego.
Głośne wystąpienia przed senacką komisją
Rose zdążył już zasłynąć z kilku wypowiedzi na temat m.in. II wojny światowej. Podczas przesłuchań przed Kongresem Thomas Rose przypominał, że Polska była ofiarą niemieckiej okupacji. – Z 22 krajów okupowanych przez Niemcy, jedynym, który nigdy się nie poddał, była Polska – mówił. – To byli naziści, to byli Niemcy, to byli ich pomocnicy. Izraelczycy muszą to lepiej zrozumieć. A Polacy muszą lepiej zrozumieć izraelskie wrażliwości – podkreślał. Rose zapowiadał, że jednym z jego priorytetów jako ambasadora będzie pogłębianie relacji polsko–izraelskich oraz przypominanie o prawdzie historycznej dotyczącej roli Polski podczas II wojny światowej.
W swoich publicznych wypowiedziach Rose wielokrotnie akcentował również znaczenie strategicznej współpracy z Polską. – Polska jest wzorowym sojusznikiem Ameryki, liderem w dziedzinie obronności, bezpieczeństwa energetycznego i cyberbezpieczeństwa – mówił. Podkreślał, że Polacy są "narodem niezwykłym, dumnym, suwerennym i bardzo proamerykańskim". – Jeśli jest jeden kraj w Europie, w którym Ameryka nie ma problemu, to jest to Polska. Polska nie jest tylko sojusznikiem, lecz rodziną – stwierdził Rose.
Czytaj też:
To on zostanie ambasadorem USA w Polsce. Senat zdecydował ws. Thomasa Rose'aCzytaj też:
Przyszły ambasador USA w Polsce zabrał głos ws. Powstania Warszawskiego
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
