Dane z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pokazują, że w pierwszej połowie 2025 r. zamknięto 99,8 tys. jednoosobowych działalności gospodarczych (minimalny wzrost o 0,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego) i zawieszono 179,4 tys. firm. Choć nie mamy do czynienia z nagłym zwrotem na rynku pracy w kierunku powrotu na etat, to zjawisko rezygnacji z własnej działalności na rzecz „biura” jest zauważalna. Łukasz Kozłowski, główny ekonomista z Federacji Przedsiębiorców Polskich, wyjaśnia, że przyczyn należy upatrywać na kilku płaszczyznach. „Najczęściej jest to związane z rachunkiem korzyści i kosztów związanych z prowadzeniem jednoosobowej działalności gospodarczej – pamiętajmy jednak, że nie zawsze zamknięcie jest związane z niepowodzeniem czyichś planów biznesowych, lecz także np. zmianą pracy i formy zatrudnienia. To kwestia bardzo indywidualna” – mówi. „W niektórych przypadkach osoby prowadzące mały biznes faktycznie dochodzą do wniosku, że to im się przestaje opłacać, że efekt w stosunku do włożonego wysiłku jest zbyt mały […].
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
