Europoseł PiS: Nie zgadzam się z Viktorem Orbanem

Europoseł PiS: Nie zgadzam się z Viktorem Orbanem

Dodano: 
Rzecznik rządu Piotr Müller
Rzecznik rządu Piotr Müller Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Europoseł PiS Piotr Müller odniósł się do spotkania Viktora Orbana ze Zbigniewem Ziobrą oraz do postawy węgierskiego premiera.

Jak podkreślił na antenie Polsat News, nie zgadza się z Orbanem w kwestiach dotyczących Rosji, ale jego zdaniem należy oddzielić to od spraw politycznych toczących się w Polsce.

"Morawiecki wielokrotnie mówił Orbanowi, że się myli w sprawach dotyczących Rosji"

– Nie zgadzam się z Viktorem Orbanem w sprawach związanych z Rosją. Natomiast oddzielmy rzeczy, które dotyczą procesów politycznych w Polsce – powiedział Müller, odpowiadając na pytanie, "czy nie jest obciachem, że Ziobro szuka wsparcia na Węgrzech". Dziennikarz przypomniał, że Viktor Orban 30 października opublikował zdjęcie z Ziobrą, pisząc, że "polski rząd chce go aresztować".

Müller zaznaczył, że różni się z Orbanem w kwestiach polityki wobec Moskwy. – Powiem więcej, gdy premierem był jeszcze Mateusz Morawiecki, wielokrotnie mówił Orbanowi, że się myli w sprawach dotyczących Rosji. To już było po wybuchu wojny – dodał. Polityk odniósł się też do sytuacji byłego ministra sprawiedliwości. Jego zdaniem postępowanie wobec Zbigniewa Ziobry ma charakter polityczny. – W moim głębokim przekonaniu mamy do czynienia z procesem o charakterze politycznym. Chęć tej władzy jest taka, żeby Zbigniew Ziobro bez wyroku sądowego, bez ostatecznego osądzenia tej sprawy, był w więzieniu — stwierdził Müller.

Ziobro u Orbana. "Zapewniłem, że władza Tuska zmierza ku końcowi"

Tymczasem były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro spotkał się w czwartek w Budapeszcie z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Na profilu szefa węgierskiego rządu pojawiło się zdjęcie polityków opatrzone komentarzem: "Sprawiedliwość dla Polski! Polski rząd próbuje doprowadzić do jego aresztowania. Wszystko to w sercu Europy, podczas gdy Bruksela milczy" – napisał Orbán.

Ziobro potwierdził wizytę i ujawnił szczegóły rozmów. Jak stwierdził, pojechał do Budapesztu na premierę filmu "Przejęcie", a spotkanie z Orbanem nie było wcześniej planowane. – Węgierskim przyjaciołom pokazaliśmy, czym naprawdę jest rząd Tuska – jak łamie prawo i konstytucję, jak nielegalnie przejął media publiczne i podporządkował sobie prokuraturę oraz sądy – napisał były minister. Dodał, że podczas rozmowy z premierem Węgier zapewnił go, iż "władza Tuska zmierza ku końcowi", a Polska "znów będzie suwerennym państwem".

Spotkanie wywołało falę komentarzy w Polsce. Premier Donald Tusk skomentował je krótko w mediach społecznościowych: "Albo w areszcie, albo w Budapeszcie".

Przypomnijmy, że prokuratura złożyła wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze i jego tymczasowe aresztowanie. Śledczy zarzucają mu m.in. kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i przywłaszczenie ponad 150 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości.

Czytaj też:
"Zasługuje na areszt". Szef sejmowej komisji regulaminowej o Ziobrze
Czytaj też:
"Bezczelność Tuska jest niespotykana". Posłowie PiS bronią Ziobry, Wosia i Mateckiego


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Polsat News / DoRzeczy.pl
Czytaj także