Sejmowa Komisja Regulaminowa dostała potwierdzenie od Kancelarii Sejmu, że wniosek o uchylenie immunitetu został skutecznie dostarczony Ziobrze drogą mailową.
"Zgodnie z art. 7c ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobry został poddany kontroli formalnej przez służby prawne Kancelarii Sejmu a następnie przekazany do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych oraz posłowi Zbigniewowi Ziobrze" – czytamy w komunikacie Kancelarii Sejmu opublikowanym w piątek.
– On zasługuje na areszt. W przypadku Ziobry jest to właściwy środek zapobiegawczy. Cała jego postawa to pokazuje – ocenił w Polsat News Jarosław Urbaniak, poseł Koalicji Obywatelskiej, przewodniczący sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, zapytany o wniosek ws. uchylenia immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze.
Jak dodał, dokumenty w tej sprawie otrzymał w piątek rano. – W tym wniosku chodzi o sprawę Funduszu Sprawiedliwości. To są przypadki, które znaliśmy z zarzutów stawianych innym osobom, w tym Romanowskiemu – wyjaśnił Urbaniak.
– Posiedzenie komisji w sprawie uchylenia immunitetu odbędzie się w czwartek o godzinie 16 – przekazał polityk. – Jeśli komisja wyrazi opinię, natychmiast przekaże to marszałkowi Sejmu. On ma możliwość dołączyć to głosowanie w plan najbliższego posiedzenia – dodał. – To od woli marszałka Sejmu będzie zależeć, czy głosowanie nad odebraniem immunitetu odbędzie się w piątek – przekazał polityk KO.
Prokuratura wnioskuje o uchylenie immunitetu i aresztowanie Ziobry
We wtorek minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek, przekazał do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Ziobrze, a także o jego zatrzymanie i aresztowanie. Sprawa dotyczy m.in. ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.
Rzecznik prasowa prokuratora generalnego prok. Anna Adamiak przekazała, że Ziobro w czasie, gdy był szefem MS i PG, założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą, która przywłaszczyła ponad 150 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości.
Śledczy zarzucają byłemu ministrowi sprawiedliwości popełnienie 26 przestępstw. Maksymalny wymiar kary, który może być orzeczony w tej sprawie, to 25 lat pozbawienia wolności.
Ziobro odrzuca wszystkie zarzuty. Jego zdaniem są one "karkołomne". Ponieważ polityk przebywa obecnie na Węgrzech, padają pytania, czy wróci do kraju, czy może wystąpi tam o azyl polityczny, tak jak jego partyjny kolega Marcin Romanowski, którego prokuratura chce aresztować w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości.
Czytaj też:
"Bezczelność Tuska jest niespotykana". Posłowie PiS bronią Ziobry, Wosia i MateckiegoCzytaj też:
"Żenujące". Bodnar uderza w Ziobrę
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
