W poniedziałek prezydent USA Joe Biden przybył z niezapowiedzianą wizytą do Kijowa, gdzie spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Podróż amerykańskiego polityka do ukraińskiej stolicy została przeprowadzona przez terytorium Polski. Biden wylądował w Rzeszowie, skąd udał się do Przemyśla, aby specjalnym pociągiem pojechać do Kijowa.
Przywódca Stanów Zjednoczonych ogłosił, że Waszyngton przedstawi kolejną transzę pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości prawie 500 mln dolarów. Nowy pakiet ma obejmować amunicję artyleryjską do systemów HIMARS i haubic oraz przeciwpancerne pociski kierowane i radary obserwacji przestrzeni powietrznej.
We wtorek w Pałacu Prezydenckim w Warszawie odbyły rozmowy delegacji polskiej i amerykańskiej na temat wzmocnienia bezpieczeństwa oraz współpracy sojuszniczej. Główny punkt wizyty prezydenta USA w Polsce to przemówienie w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego.
W środę Joe Biden będzie uczestniczył w nadzwyczajnym szczycie Dziewiątki Bukareszteńskiej, czyli wschodniej flanki NATO.
Ukraina broni Polski? Spór o wojnę
– Mówi się, że wizyta Bidena w Kijowie miała być próbą wpłynięcia na prezydenta Zełenskiego, żeby zostało zawarte porozumienie z Rosją. Prawda jest taka, że obecność Bidena w Kijowie nie byłaby możliwa bez jakiejś formy uzgodnienia z Rosjanami – mówił Paweł Lisicki w najnowszym odcinku "Polski Do Rzeczy".
W programie publicyści tygodnika "Do Rzeczy" zastanawiali się nad zagrożeniem dla Polski i stanem świadomości Polaków. Zdaniem Rafała Ziemkiewicza, przemówienie prezydenta USA w Warszawie ma między innymi pokazać polskiemu społeczeństwu, że "toczy się gra o miejsce Polski w Europie po zakończeniu wojny”.
Publicysta "Do Rzeczy" podkreślił, iż Ukraina broni obecnie Polski, ponieważ w polskim interesie narodowym jest odepchnięcie Rosji na wschód.
– Uważam, że jak bardziej jest możliwa sytuacja, w której zatrzymanie Rosji nie wymaga udziału Polski w wojnie – stwierdził Lisicki. – Ale trzeba też być gotowym do tego, że może to nastąpić – odparł Ziemkiewicz.
Poniżej zwiastun 166. odcinka programu "Polska Do Rzeczy". Całość dostępna wyłącznie dla Subskrybentów.