Paweł Lisicki podkreślił, że jeśli spojrzymy na poważne dokumenty, czy naukę Kościoła, to modernizm jest zagrożeniem. – Trzeba sięgnąć do historii i odpowiedzieć sobie na pytanie, czym jest modernizm i w jaki sposób jego zagrożenie opisał Kościół. W sensie historycznym modernizmem określa się prąd teologiczny, który pojawił się na przełomie XIX i XX wieku w wielu państwach katolickich. Co to był modernizm? Na prostu użytek możemy przyjąć, że to przekonanie, iż wiara i dogmaty Kościoła są rzeczą zmienną, ponieważ ewoluują w miarę, jak rozwija się świadomość człowieka. W związku z tym te dogmaty nie są niezmienną prawdą, ale zapisem historycznym rozwoju ludzkiej świadomości – tłumaczył.
– W związku z tym punktem odniesienia dla modernizmu była ludzka świadomość. Oznaczało to, że człowiek nowożytny to człowiek, dla którego stare prawdy nie mogły być traktowane w taki sposób, jak dla naszych przodków. Główna teza modernizmu polegała więc na tym, że wiara powinna się dostosować. W tych kategoriach oznaczało to m.in. nowe odczytywanie Pisma Świętego – opisywał redaktor naczelny "Do Rzeczy".
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy: