Podczas sobotniego nabożeństwa wielkanocnego w kościele pw. św. Cecylii w Paryżu pojawiły się tłumy wiernych bez maseczek i dystansu. Duchowni, którzy uczestniczyli w procesji, także nie mieli zakrytych ust i nosa.
Sprawa trafiła do mediów, ponieważ ktoś obecny w świątyni nakręcił film i przekazał go dziennikarzom.
Reakcja Episkopatu
Rzecznik Episkopatu Francji Vincent Neymon nie krył oburzenia w związku z "tak jaskrawym łamaniem przepisów sanitarnych i lekceważeniem epidemii". Zachowanie duchowieństwa określił jako przejaw "arogancji i zadufania".
Jak informuje Deutsche Welle, Episkopat wszczął wewnętrzne postępowanie, mające wyjaśnić okoliczności zdarzenia w kościele św. Cecylii. Paryska Prefektura ze swej strony rozpoczęła dochodzenie w sprawie "sytuacji zagrażającej zdrowiu i życiu".
Z kolei diecezja paryska wydała specjalne oświadczenie, w którym stwierdzono, że "ewidentny brak poszanowania zaleceń epidemiologicznych może wprawić w najwyższe zdumienie". W komunikacie podkreślono, że "władze kościelne odcinają się od tego typu zachowań lekceważących przepisy sanitarne, które są trudnością w życiu codziennym, ale są konieczne". Zaznaczono też, że zdecydowana większość parafii diecezji paryskiej – największej we Francji – od miesięcy przestrzega zasad wynikających z walki z epidemią.
Koronawirus we Francji
We Francji z powodu COVID-19 zmarło od marca ubiegłego roku 97 tys. osób, 30 tys. jest hospitalizowanych, a dziennie wykrywanych jest około 8 tys. nowych zakażeń koronawirusem.
Czytaj też:
Skandal we Francji. Tajne kolacje elit mimo obostrzeń