Ukraina: MSZ reaguje na słowa Ojca Świętego

Ukraina: MSZ reaguje na słowa Ojca Świętego

Dodano: 
Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło:PAP/EPA / ANSA
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy podziękowało papieżowi Franciszkowi za jego wysiłki na rzecz przywrócenia pokoju. Ponowiło też zaproszenie do odwiedzenia Kijowa przez Ojca Świętego.

"Doceniamy fakt, iż Ukraina pozostaje w centrum zainteresowania. Jesteśmy wdzięczni za wysiłki Papieża w Rzymie na rzecz zaprowadzenia sprawiedliwego pokoju i zakończenia wojny, która w żaden sposób nie została sprowokowana przez Ukrainę, NATO czy jakąkolwiek inną stronę trzecią. Zarówno dla papieża, jak i dla całego świata stało się teraz zupełnie oczywiste, że ani Rosja, ani Putin osobiście nie są zdeterminowani, by powstrzymać rozlew krwi na ukraińskiej ziemi" – przekazał w oświadczeniu rzecznik MSZ Oleg Nikołenko, cytowany przez portal informacyjny hromadske.ua

Rzecznik ukraińskiego resortu spraw zagranicznych podkreślił też znaczenie papieskich słów o tym, że Kreml zignorował wszystkie wezwania do zakończenia wojny, kierowane przez Watykan. Potwierdził też ukraińskie dążenie do pokoju i zaproszenie dla papieża Franciszka do odwiedzenia Kijowa.

Dlaczego papież nigdy nie mówi o Putinie?

Kilka tygodni temu papież został wprost zapytany, dlaczego nigdy wprost nie mówi o Rosji oraz Putinie. – Papież nigdy nie wymienia głowy państwa, ani tym bardziej kraju, który przewyższa swego zwierzchnika – stwierdził wówczas w rozmowie z argentyńskim dziennikiem "La Natión".

Franciszek przekonywał wówczas, że chciałby uczynić cokolwiek, "by na Ukrainie nie zginęła już ani jedna osoba. Ani jedna więcej. I jestem gotów zrobić wszystko".

Kontrowersyjne słowa o wojnie

Papież udzielił wywiadu szefowi największego włoskiego dziennika "Corriere della Sera" – Luciano Fontanie, mówiąc o swoim stanowisku wobec wojny na Ukrainie, a także gotowości udania się do Moskwy, by powstrzymań wojnę.

W rozmowie Franciszek wyraża między innymi obawy, że prezydent Rosji Władimir Putin, póki co, nie zamierza się zatrzymać. Stara się też dociec źródeł tego zachowania, motywacji, które popychają go do tak brutalnej wojny. – Być może "ujadanie NATO pod drzwiami Rosji" skłoniło szefa Kremla do złej reakcji i rozpętania konfliktu – zastanawia się Ojciec Święty.

Czytaj też:
"Upadek", "gorzko", "módlmy się za papieża". Burza po słowach Franciszka
Czytaj też:
Papież Franciszek tymczasowo zawiesza działalność

Źródło: KAI
Czytaj także