Przedstawiciele Kongresu USA chcą zbadania sprawy sprzedaży ciał dzieci abortowanych

Przedstawiciele Kongresu USA chcą zbadania sprawy sprzedaży ciał dzieci abortowanych

Dodano: 
Australia. Działacz pro-life John Preston trzymający model dziecka w dwunastym tygodniu ciąży.
Australia. Działacz pro-life John Preston trzymający model dziecka w dwunastym tygodniu ciąży. Źródło: PAP/EPA / LUKAS COCH
Członkowie Kongresu wezwali Departament Zdrowia i Opieki Społecznej do sprawdzenia, czy naruszono prawo podczas badań tkanek płodowych.

89 członków Kongresu wezwało Inspektora Generalnego z Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej, aby sprawdzić, czy Uniwersytet w Pittsburghu naruszył prawo federalne podczas prowadzenia badań tkanek płodowych. Badania dotowane są przez Narodowe Instytuty Zdrowia.

Wezwanie pojawiło się po tym, jak Departament Zdrowia i Opieki Społecznej zignorował wcześniejsze uwagi członków Kongresu, którzy w listach do departamentu sprzeciwiali się badaniom tkanek płodowych. Członkowie Kongresu zwracają uwagę, że nie sprawdzono "alarmujących zarzutów".

Tymczasem administracja prezydenta USA Joe Bidena przekazała, że Biuro Badań Zaocznych NIH "prowadziło rozmowy" z Uniwersytetem w Pittsburghu. Rozmowy miały doprowadzić do sporządzenia raportu przez "niezależną firmę zewnętrzną". Dokument był dostępny na stronie internetowej uczelni.

Uczelnia sfinansowała raport

"Zamiast przeprowadzać własną niezależną ocenę, NIH zdecydował się zaakceptować i zatwierdzić raport, który został opłacony przez instytucję, o zbadanie której został poproszony" – zwracali uwagę członkowie Kongresu USA. Jak podaje portal Life Site News, raport był finansowany przez uniwersytet. Wykonała go firma Hyman, Phelps and McNamara z siedzibą w Waszyngtonie. Według przedstawicieli Kongresu zakres śledztwa opisanego w raporcie był zawężony, tak aby uniknąć kluczowych pytań dotyczących m.in. procedur aborcyjnych.

Członkowie Kongresu, którzy zwrócili się do Inspektora Generalnego, zaznaczyli w liście kwestie m.in, aborcji dokonanych wyłącznie w celu uzyskania tkanek do badań oraz pobierania narządów i tkanek dzieci, które poddawane są tzw. późnej aborcji, czyli urodziły się żywe, a następnie były zabijane. "Kiedy zgłosiliśmy te obawy do HHS, otrzymaliśmy niedopuszczalną odpowiedź, która nie odpowiadała merytorycznie na żadne pytanie. Prosimy o pomoc w przeprowadzeniu audytu zgodnego z zakresem Państwa jurysdykcji, aby odpowiedzieć na pytania, na które Departament nie odpowiedział" – napisali przedstawiciele Kongresu.

Czytaj też:
Ukraina zakaże aborcji? Bp Kawa: Wojna przyczyniła się do głębszego rachunku sumienia
Czytaj też:
Stan Mississippi. W oczyszczalni ścieków znaleziono szczątki nienarodzonego dziecka

Źródło: Life Site News
Czytaj także