– Wzywamy całą społeczność międzynarodową, głowy państw, Kościoły i wspólnoty religijne, organizacje publiczne i intelektualistów świata do przyłączenia się do naszego głosu i zdecydowanego potępienia tego typu działań terrorystycznych. Jeśli dziś będziecie milczeć, jutro zostaniecie zabici, tak jak my jesteśmy zabijani teraz. Powiedzmy stanowcze "nie" państwu, które ucieka się do takich aktów, aby osiągnąć jakiekolwiek cele – zaapelował ukraiński duchowny w swoim codziennym przemówieniu w 230. dniu – jak określił – "okrutnej, nieludzkiej, krwawej" wojny Rosji przeciwko Ukrainie.
Uderzenia rakietowe na Ukrainę
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) zaznaczył, że we wtorek rano Ukraina "dochodzi do siebie po potężnym uderzeniu rakietowym, które Rosja zadała w poniedziałek całemu krajowi, miastom i wioskom". – Wiemy o dziesiątkach zabitych, dziesiątkach rannych. Potwierdzono śmierć 19 niewinnych ofiar tego masowego ataku. Tylko w Kijowie zginęło sześć osób, a ponad 50 zostało rannych. W ciągu kilku godzin Rosja wystrzeliła w kierunku Ukrainy 83 pociski różnego typu, dziesiątki bezzałogowych statków powietrznych załadowanych potężnymi materiałami wybuchowymi – mówił abp Szewczuk.
– Wróg chciał nas zastraszyć. Próbował zniszczyć krytyczną infrastrukturę naszych miast i wsi, w szczególności dostawy energii elektrycznej. Ale Ukraińcy już dawno przestali się bać. Takie ataki jeszcze bardziej jednoczą nasz naród. Ukraińcy są jeszcze bardziej zjednoczeni w chęci stanięcia do końca w tej walce. Dziś od rana na całej Ukrainie ogłoszono alarm powietrzny. Niewykluczone, że wróg powtórzy podobną zbrodnię – powiedział zwierzchnik UKGK, cytowany w komunikacie przez Katolicką Agencję Informacyjną (KAI).
– W imieniu wszystkich zwierzchników Kościołów i organizacji religijnych zjednoczonych we Wszechukraińskiej Radzie Kościołów uważam za swój obowiązek głośno i zdecydowanie potępić ten akt terroryzmu, którego dopuściła się i dopuszcza się Federacja Rosyjska wobec narodu ukraińskiego. Takie działania Rosjan są bezpośrednim naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego, zasad i zwyczajów wojennych i nie mogą być inaczej kwalifikowane jak tylko zbrodnie wojenne – oznajmił arcybiskup Szewczuk, potępiając terrorystyczne działania Rosji.
Czytaj też:
"To zabrzmi brutalnie". Orban wskazał polityka, który może dać Ukrainie pokójCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. Sojusznik Putina apeluje o zawieszenie broni