Zaledwie kilka dni temu były deputowany do ukraińskiej Dumy Państwowej Ilja Ponomariow prognozował, że trwająca na Ukrainie wojna skończy się śmiercią prezydenta Putina. W jego opinii "ta wojna skończy się w Moskwie", w tym sensie, że na Kremlu dojdzie do przewrotu.
Bliskie otoczenie prezydenta miałoby w tym scenariuszu pozbawić go władzy. – Nie sądzę, żeby Putin przeżył ten moment – powiedział polityk.
Osłabienie prezydenta
Podobne stanowisko przedstawiają cytowane przez serwis Politico osoby z otoczenia Kremla oraz przeciwnicy prezydenta.
Źródła portalu podają, że przebieg wojny na Ukrainie osłabia Putina, który do tej pory był mistrzem politycznych rozgrywek, i zdaniem rozmówców Politico, może doprowadzić do zmiany władzy na Kremlu.
Jednym z przejawów osłabienia prezydenta ma być bezprecedensowy sprzeciw okazywany mu przez członków rosyjskiej elity, w tym Ramzana Kadyrowa, przywódcę autonomicznej Republiki Czeczeńskiej, i związanego z Kremlem biznesmena Jewgienija Prigożyna.
Koniec ery Putina?
Michaił Kasjanow, premier Rosji w latach 2000-2004 (obecnie przeciwnik Kremla, przebywający poza Rosją), w rozmowie z telewizją Sky News stwierdził, że upadek Putina może nastąpić w ciągu trzech, czterech miesięcy.
Zmiany przewidują także inni przeciwnicy prezydenta, w tym rosyjski opozycjonista Michaił Chodorkowski.
– Nie wiem, czy uda mu się z tego wywinąć – komentuje prognozy dotyczące upadku prezydenta opozycjonista. Jak tłumaczy bowiem Chodorkowski, ze względu na klęski Rosji na Ukrainie i błędy Kremla wielu polityków rozważa nadejście końca ery Putina.
Czytaj też:
KGB Białorusi spodziewa się punktu zwrotnego w wojnie na UkrainieCzytaj też:
"Myślę, że to jest objaw słabości". Wiceszef MSZ o Putinie