W przyszłym tygodniu Fundacja Pro-Prawo do życia planuje zorganizować w Warszawie szereg akcji informacyjnych na temat tzw. edukacji seksualnej. Kampania informacyjna obejmie również konsekwencje homoseksualnego stylu życia.
Fundacja planuje użyć furgonetkę wyposażoną w plakaty i megafony. Kampania ma odbywać się ma w dość ruchliwym miejscu stolicy, w pobliżu Urzędu Miasta Warszawa. Akcja Fundacji Pro-Prawo do Życia nie spodobała się m.in. urzędnikom, którzy aktywnie wspierają edukatorów seksualnych i aktywistów LGBT, którzy wchodzą do polskich szkół.
Prezydent Trzaskowski zablokował kampanię
Jednym z urzędników, którzy nie byli zadowoleni z działań Fundacji był prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Polityk zdecydował się zablokować akcję. Wolontariusze Fundacji otrzymali zakaz organizacji zgromadzeń publicznych w wyznaczonych terminach. Prezydent Trzaskowski argumentował, że obecność furgonetki Fundacji blisko budynku Urzędu Miasta byłoby... "zagrożeniem dla życia i zdrowia wszystkich osób pracujących w budynku".
Decyzję Rafała Trzaskowskiego Fundacja skierowała do sądu. Rozprawa w tej sprawie odbyła się 13 października o godzinie 12. Sąd uwzględnił odwołanie Fundacji i uchylił zakaz Trzaskowskiego. Sąd ocenił, że argumenty warszawskiego prezydenta były pozbawione logiki.
– To nie pierwszy raz kiedy władze Warszawy usiłują zablokować i cenzurować niezależne akcje informacyjne na ulicach stolicy. Nasi wolontariusze spotykają się z regularnymi prześladowaniami ze strony urzędników, którzy starają się usunąć niewygodne dla nich fakty na temat tzw. edukacji seksualnej dzieci, forsowanej w warszawskich szkołach, oraz medycznych, psychicznych i duchowych konsekwencji homoseksualnego stylu życia, promowanego przez Urząd Miasta Warszawa. Cieszę się, że sąd tym razem stanął po stronie wolności – podkreślił członek zarządu Fundacji Mariusz Dzierżawski.
Czytaj też:
"The Detransition Diaries". Film, który ukazuje prawdziwe oblicze tzw. "zmiany płci"Czytaj też:
Droga do depopulacji? Czym jest Edukacja Włączająca?