W wydanej ostatnio książce „Il Buona fede”, która jest zapisem rozmowy z dziennikarką włoskiego Il Messagero, Francą Giansoldati, niemiecki kardynał stwierdził, że papież Franciszek mógł zmienić nauczanie Kościoła na temat dopuszczalności kary śmierci, ponieważ „nie była to kwestia mieszcząca się w granicach Bożego objawienia”.
Nie da się ukryć, że to opinia, eufemistycznie mówiąc, osobliwa. Pomijam już drobiazg, że jest ona wewnętrznie sprzeczna. Jeśli bowiem byłoby tak, jak mówił kardynał, a mianowicie, gdyby dopuszczalność kary śmierci była czymś obojętnym z punktu widzenia Objawienia, to dlaczego w ogóle zajmowałby się nią katechizm i papież? Jeśli „nie była to kwestia mieszcząca się w granicach Bożego objawienia”, to dlaczego w ogóle zajmował się nią Franciszek i dlaczego dokonał zmiany w dotychczasowej doktrynie? Zresztą, jaką wagę miałoby wtedy jego nauczanie, skoro nie dotyczy to Objawienia? Byłaby to porada? A może sugestia? Jeśli tak, to katolicy, którzy są zwolennikami kary śmierci mogliby się w ogóle na przepisy katechizmu nie oglądać, bo przecież nie dotyczą one, według kardynała, Objawienia.
Przypomnę, że papież wprowadził do katechizmu katolickiego zmianę w 2018 roku. Zgodnie z wcześniejszym, stałym nauczaniem, Kościół uznawał, że co do zasady kara śmierci jest moralnie dopuszczalna, oczywiście w pewnych, konkretnie określonych warunkach. Wskutek zmiany została ona uznana za instytucję samą w sobie moralnie niegodziwą i złą, a więc zawsze i w każdych okolicznościach niesprawiedliwą. Co uderza, kardynał Mueller przeciwstawił temu papieskiemu prawu do nowego zdefiniowania kary śmierci zakaz do błogosławienia par homoseksualnych. Odpowiadając na pytanie dziennikarki, hierarcha słusznie zauważył, że w tej drugiej kwestii „doktryna wiary nie może ulec zmianie”. Jednak, i na tym polega dziwaczność, niezmienności nauki dotyczącej zakazu błogosławienia homoseksualistów przeciwstawił rzekomą możliwość zmiany nauki na temat kary śmierci. „Zmiana [nauczania] była możliwa, gdyż nie było ono częścią Bożego objawienia. Jeśli to sprawa nauki społecznej, teologia może również badać inne drogi, dostosować się do zmian ogólnej sytuacji i wyższego celu zaadoptowania zasad moralnych” - mówił kardynał. Czyżby?
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.