Badanie przeprowadził Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) dla gazety "Rzeczpospolita". Jedno z pytań dotyczyło drugiej kadencji w NBP dla prezesa Adama Glapińskiego.
Sondaż wykonano w dniach 03-04 grudnia 2021 roku na reprezentatywnej próbie 1100 osób metodą CATI (wywiad z respondentem przeprowadzony przez telefon).
Skutki wzrostu cen
Zdaniem aż 70,8 proc. respondentów rząd Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy nie podjął odpowiednich kroków, by przeciwdziałać skutkom wzrostu cen w całej Polsce. Jednocześnie dopytano Polaków o preferowane działania w aktualnej sytuacji ekonomicznej w kraju. I tak 60,7 proc. osób chciałaby obniżenia podatku VAT, 58,8 proc. opowiada się za obniżeniem akcyzy na paliwa, 47,3 proc. chce zablokowania podwyżek cen prądu i gazu, 29,6 proc. wprowadzenia urzędowych cen na podstawowe artykuły żywnościowe, 15,3 proc. wypłacenia obywatelom rekompensujących dodatków, natomiast 11,5 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
Przypomnijmy, że w listopadzie tego roku inflacja w Polsce wyniosła 7,7 proc. To najwyższy odczyt od prawie 21 lat, a dokładnie grudnia 2000 roku. Eksperci spodziewali się niższego wzrostu, jednak na obecny stan rzeczy mają mieć wpływ m.in. drożejąca ropa i słabnący złoty.
Kadencja Glapińskiego
W związku z obecną sytuacją, Rada Polityki Pieniężnej przy Narodowym Banku Polskim już dwukrotnie w odstępstwie zaledwie kilku tygodni podniosła stopy procentowe. Nie zmienia to faktu, że działania prezesa Adama Glapińskiego są oceniane negatywnie.
Zaledwie 3,4 proc. badanych uważa, że Glapińskiemu zdecydowanie należy się druga kadencja na stanowisku prezesa polskiego banku centralnego. Bieżąca kończy się w 2022 roku. Co ciekawe, wśród elektoratu Prawa i Sprawiedliwości ankietowani z takim zdaniem również stanowili mniejszość (dokładnie 43 proc.).
Czytaj też:
Dziambor: Rozdawnictwo musi się skończyćCzytaj też:
"To pachnie socjalizmem" Gronkiewicz-Waltz uderza w pomysł Morawieckiego