Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego od ataku z trzech kierunków – od północy (z terytorium Białorusi), wschodu i południa. Prezydent Władimir Putin wysłał wojska w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Wyniki sondażu IBRiS dotyczącego sytuacji na Ukrainie pokazała stacja Polsat News. Zdaniem 66,9 proc. ankietowanych Polska jest przygotowana na przyjęcie ukraińskich uchodźców. Przeciwnie uważa 23,4 proc. badanych.
Po ataku Rosji na Ukrainę Zachód nałożył na Moskwę cały pakiet sankcji – gospodarczych, finansowych i personalnych. Według 66,5 proc. Polaków świat zareagował dobrze, według 23,8 proc. źle.
Wojna rosyjsko-ukraińska. Kto wygra?
Ankietowanym zadano również pytanie, kto wygra wojnę. 54,6 proc. uważa, że zwyciężą Ukraińcy. Przeciwnego zdania jest 11,6 proc. badanych. W opinii większości (72,8 proc.), jeśli to Rosja wygra, Władimir Putin nie zatrzyma się na Ukrainie. 18,6 proc. wierzy, że Rosjanie zatrzymają się na Ukrainie i nie pójdą dalej.
Zełenski ostrzega państwa NATO
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środę w wywiadzie dla agencji Reuters i CNN, że jeśli Ukraina upadnie, to wojska rosyjskie zbliża się do granicy NATO. – Staniecie przed tym samym problemem – oświadczył Zełenski.
– Jeśli nasi partnerzy nie są gotowi do przyjęcia Ukrainy do NATO, bo Rosja tego nie chce, powinni wypracować wspólne gwarancje bezpieczeństwa dla naszego kraju – dodał.
Zełenski, który odmówił ewakuacji z Kijowa, utrzymuje kontakt ze Stanami Zjednoczonymi za pomocą bezpiecznego telefonu satelitarnego, który rząd amerykański dostarczył Ukraińcom w lutym, jeszcze przed atakiem Rosji.
Czytaj też:
Gen. Bieniek: Użycie takiej broni oznacza holokaust nie tylko dla UkrainyCzytaj też:
Szef MON Ukrainy: Otrzymaliśmy tureckie drony. Są już w akcji