Sondaż przeprowadził Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS), a jego wyniki udostępnił w czwartek, 7 lipca portal Radia Zet.
Wpływ władzy na sądy
64,9 proc. badanych uważa, iż władza w kraju wywiera wpływ na sądownictwo, przy czym zdecydowanie z taką tezą zgadza się 42,9 proc. pytanych, a 22 proc. ankietowanych odpowiedziało, że raczej się zgadza. Odmienne zdanie ma 28,5 proc. osób – 21,3 proc. raczej się z tym nie zgadza, zaś 7,2 proc. zdecydowanie się nie zgadza. Ponadto, 6,6 proc. uczestników badania nie ma zdania w tej sprawie.
Jak poinformowało Radio Zet, powołując się na wyniki sondażu IBRiS, wpływ rządzących na polski wymiar sprawiedliwości dostrzega aż 71 proc. Polaków z dużych miast powyżej 250 tys. mieszkańców oraz 70 proc. mieszkańców wsi. Badanie przeprowadzono we wtorek, 5 lipca tego roku metodą CATI (telefoniczny wywiad z respondentem) na ogólnopolskiej próbie 1 100 osób.
Nowe rozwiązania
Pod koniec czerwca wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości Marcin Romanowski opowiedział o tym, co dalej z reformami wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Wskazał, że obecnie mamy do czynienia z "próbą demontażu sądownictwa państw narodowych i stworzenia sędziów europejskich". – Nasi sędziowie, politycy w togach, bardzo chętnie temu przyklaskują i idą ręka w rękę z "totalną opozycją" – powiedział polityk Solidarnej Polski. – Trzecia władza, którą jest sądownictwo musi pozostać władzą, która jest emanacją narodu, jak to wynika z naszej Konstytucji, a nie jakąś instytucją, która będzie chroniła inne interesy, w ostateczności niemieckie – dodał.
Wiceminister Romanowski podkreślił, że od nowych rozwiązań w wymiarze sprawiedliwości zależy utrzymanie polskiej suwerenności. W ten sposób skomentował poczynania instytucji unijnych, m.in. warunki Komisji Europejskiej (tzw. kamienie milowe).
Czytaj też:
Prezes TK: Nie dam się zastraszyć różnym rosyjskim prowokatorom