USA i Niemcy przekażą Ukrainie wozy bojowe Bradley i Marder – poinformował w czwartek Biały Dom. Berlin dostarczy Kijowowi także baterię Patriot, choć wcześniej twierdził, że to niemożliwe. Takie ustalenia zapadły po rozmowie telefonicznej amerykańskiego prezydenta Joe Bidena z niemieckim kanclerzem Olafem Scholzem.
Większość Niemców mówi "nie"
Według sondażu przeprowadzonego na zlecenie gazety "Bild", tylko 40 proc. pytanych opowiada się za dostarczeniem Marderów Siłom Zbrojnym Ukrainy. Przeciw jest 49 proc. respondentów, a 11 proc. nie ma w tej sprawie zdania.
Niemcy mają podobną opinię także w kwestii ewentualnego zaopatrzenia Ukrainy w czołgi. Tylko 38 proc. badanych popiera taki ruch, podczas gdy 50 proc. mówi "nie".
Agencja UNIAN, która podała wyniki niemieckiego sondażu, zwraca uwagę, że ankietowani nie uzasadnili swojej opinii, więc nie wiadomo, dlaczego większość nie popiera dostaw sprzętu wojskowego dla armii ukraińskiej.
Dane te mogą – zdaniem agencji – nie odzwierciedlać dokładnie stanowiska wszystkich 83 mln ludzi w Niemczech (sondaż przeprowadzono na grupie 1001 respondentów).
Morawiecki o Leopardach z Polski dla Ukrainy
W sobotę podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki był pytany o doniesienia amerykańskiego dziennika "The Wall Street Journal", który napisał, że Polska rozważa przekazanie Ukrainie czołgów Leopard 2 niemieckiej produkcji.
–Sami, jako Polska, bez szerszej koalicji nie zamierzamy teraz przekazywać tych czołgów – odpowiedział Morawiecki, dodając, że nasz kraj prowadzi rozmowy w kierunku zbudowania "szerszej koalicji państw", które mogłyby przekazywać Ukrainie ciężki, nowoczesny sprzęt.
Według premiera w rozmowy na ten temat zaangażowany jest także prezydent Andrzej Duda.
Czytaj też:
"Mówili, że się nie da". Premier i szef MON o niemieckich Patriotach dla UkrainyCzytaj też:
Ambasador Ukrainy: Niemcy wreszcie zrozumieli, o co chodzi w tej wojnie