Sondaż przeprowadził IBRiS na zlecenie dziennika "Rzeczpospolita". "Czy przed wyborami powinna odbyć się debata liderów partii, które mają szansę znaleźć się w parlamencie?" – zapytali respondentów ankieterzy pracowni.
Aż 81,1 proc. uczestników badania uważa, że debata szefów ugrupowań politycznych przed jesiennymi wyborami do Sejmu i Senatu powinna się odbyć. Odpowiedzi "zdecydowanie tak" udzieliło 48 proc. badanych, a "raczej tak" – 33,1 proc.
Przeciwnego zdania jest 11,6 proc. respondentów, w tym 6,8 proc. wybrało opcję "raczej nie", zaś 4,8 proc. – "zdecydowanie nie".
Ponadto, 7,2 proc. ankietowanych w najnowszym sondażu nie ma zdania w tej sprawie.
Wybory parlamentarne 2023
Tegoroczne wybory parlamentarne odbędą się jesienią. Kiedy dokładnie, zdecyduje prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa ma do wyboru kilka terminów i media już od kilku miesięcy wskazują, że najbardziej prawdopodobne to 15 lub 22 października.
Zgodnie z Konstytucją RP, głosowanie musi zostać wyznaczone na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem czterech lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu. Prezydent zarządza wybory nie później niż na 90 dni przed upływem rozpoczęcia kadencji izb. To oznacza, że Andrzej Duda ma czas na wskazanie daty wyborów parlamentarnych do sierpnia.
Kto wierzy w uczciwość wyborów?
Platforma Obywatelska oraz sprzyjające jej media od miesięcy ostrzegają, że najbliższe wybory mogą zostać sfałszowane. Pracownia SW Research na zlecenie portalu rp.pl przeprowadziła sondaż, w którym pytała Polaków, czy ich zdaniem takie niebezpieczeństwo jest realne.
Fałszerstw obawia się 39 proc. respondentów. Z kolei 31,4 proc. ankietowanych twierdzi, że może dojść do "mniejszych nieprawidłowości". To oznacza, że łącznie ponad 70 proc. badanych w jakimś stopniu obawia się o przebieg wyborów. Jedynie 18,1 proc. uczestników badania uważa, że podczas jesiennych wyborów nie dojdzie do żadnych nieprawidłowości, natomiast 11,5 proc. nie ma wyrobionego zdania w tym temacie.
Czytaj też:
"Krzykacz Tusk". Kaczyński: On nieustannie nas obraża, wrzeszczy, przeklinaCzytaj też:
Polacy chcą być w UE? Przewaga zwolenników wśród wyborców największych partii