Lewandowski wydał oświadczenie ws. meczu z Węgrami. "Żałuję, że nie mogłem pomóc"

Lewandowski wydał oświadczenie ws. meczu z Węgrami. "Żałuję, że nie mogłem pomóc"

Dodano: 
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:PAP / Bartłomiej Zborowski
Kapitan polskiej reprezentacji wydał komunikat dot. poniedziałkowego meczu z Węgrami.

Robert Lewandowski odniósł się do informacji o rzekomym opuszczeniu meczu z Węgrami na własną prośbę. Przypomnijmy, że w poniedziałek Polacy przegrali z Węgrami 2:1 na Stadionie Narodowym. W konsekwencji biało-czerwoni zaprzepaścili swoją szansę na rozstawienie w barażach. Wciąż trwa walka o zakwalifikowanie się do mundialu, który w przyszłym roku odbędzie się w Katarze.

Potal Interia ujawnił, że Lewandowski nie zagrał w meczu z Węgrami na własną prośbę. Po tej publikacji "Lewy" rozmawiał telefonicznie z prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Kapitan kadry miał zapewnić, że pomoże kadrze zawsze, gdy tylko będzie w stanie. Najlepszy polski piłkarz wydał też oświadczenie.

"Żałuję, że nie mogem pomóc"

"O moich występach z trenerem Paulo Sousą rozmawialiśmy jeszcze przed zgrupowaniem. Sygnalizowałem, że grając tak dużo spotkań i znając swój organizm, mogę nie być w optymalnej dyspozycji w obu meczach. Trener słusznie nie chciał zlekceważyć meczu z Andorą. Wspólnie ustaliliśmy, że zagram w tym spotkaniu i w przypadku wygranej, w meczu z Węgrami szansę dostaną inni zawodnicy. Decyzja na końcu zawsze należy do trenera, ale potwierdzam, że była ona ze mną uzgodniona. Po wygranej z Andorą wiedziałem już, że nie zagram z Węgrami" – czytamy w komunikacie opublikowanym przez PZPN.

"Spotkanie z Węgrami niestety nie ułożyło się po naszej myśli, ale nie możemy mieć żadnych zastrzeżeń do zaangażowania i ambicji całego zespołu. Żałuję, że nie mogłem pomóc drużynie na boisku, ale dzisiaj musimy skupić się na przyszłości, bo jeszcze niczego nie przegraliśmy. Stać nas na to, aby wygrać w barażach. Mamy pełne wsparcie i doskonałe warunki zapewniane podczas zgrupowań przez PZPN. Mamy motywację i ambicję. Rozumiem złość i rozgoryczenie kibiców i jako kapitan mogę ich tylko przeprosić oraz zapewnić, że zrobimy wszystko, aby awansować. Jestem realistą i wiem, że dla mnie osobiście to może być walka o ostatnie mistrzostwa świata z orłem na piersi. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby pomóc naszej drużynie w awansie. Nigdy nie odmówiłem gry w reprezentacji i tak długo jak zdrowie na to pozwoli, nigdy tego nie zrobię. Gra na Stadionie Narodowym przed naszą publicznością zawsze będzie dla mnie wielkim świętem i powodem do dumy" – zapewnia Robert Lewandowski.

Źródło: Interia.pl / PZPN
Czytaj także