Trwa mundial. We wtorek odbył się pierwszy mecz półfinałowy. Na stadionie Lusail Iconic w mieście Lusail Argentyna wygrała z Chorwacją 3:0. Dwa gole w tym spotkaniu zdobył Julian Alvarez, a jedną bramkę dołożył – z rzutu karnego – Leo Messi.
W środę o godzinie 20:00 w drugim starciu 1/2 finału mistrzostw świata w Katarze reprezentacja Francji zmierzy się z sensacją turnieju – Marokiem. Teoretycznym faworytem jest zdecydowanie ekipa "Trójkolorowych", czyli obrońcy tytułu. Co ciekawe, "Lwy Atlasu" to pierwsza afrykańska drużyna w historii MŚ, która dotarła do najlepszej "czwórki".
Eksperci oceniają, że Marokańczycy nie mają już nic do stracenia. Z kolei naszpikowani gwiazdami światowego futbolu Francuzi prezentują bardzo wysoki poziom i zamierzają obronić wywalczone ponad cztery lata temu w Rosji mistrzostwo.
Francja: Policja w gotowości
Portal przegladsportowy.onet.pl podał, że w związku z meczem Francja – Maroko, w stan gotowości postawiono nawet 10 tys. francuskich policjantów, z czego około połowa funkcjonariuszy będzie pilnowała spokoju na ulicach stolicy kraju, Paryża. Burmistrz jednej z paryskich dzielnic miała zaapelować o zamknięcie Pól Elizejskich na czas spotkania półfinałowego.
– Kiedy chcesz świętować zwycięstwo, nie przychodzisz z moździerzami. Ale ci ludzie tak naprawdę przychodzą tylko po to, by uderzać innych żelaznymi prętami. Wszyscy boimy się wojny, wojny partyzanckiej, wojny domowej. Nie chcemy, aby Pola Elizejskie zamieniły się w pole bitwy – powiedziała polityk, cytowana przez brytyjski dziennik "The Sun".
Przypomnijmy, iż w nocy z ostatniej soboty na niedzielę na ulicach Paryża doszło do zamieszek z udziałem kibiców reprezentacji Maroka oraz Francji. W pewnym momencie na Polach Elizejskich i w ich okolicach miało się zgromadzić około 20 tys. osób. Doszło do starć z policją. W kierunku funkcjonariuszy leciały różne przedmioty, a także petardy.
Czytaj też:
Francja – Maroko. Kto wygra półfinał mistrzostw świata? Zagłosuj!