Większość państw członkowskich UE była za otwarciem rozmów akcesyjnych z Albanią i Macedonią Północną. Sprzeciwiły się temu jednak Francja, Dania i Holandia. Zarówno Albania, jak i Macedonia Płn. poczyniły w ostatnich latach wielkie wysiłki, by spełnić kryteria unijne i móc rozpocząć negocjacje.
Na fatalną dla Unii politykę Francji zwrócił uwagę publicysta Carl Bildt. Jak zauważa, Unia Europejska w swojej historii kładła nacisk na stabilizację i bezpieczeństwo w regionie Bałkanów. W jego opinii, Francja forsując weto wobec akcesji Macedonii Płn. i Albanii, burzy wieloletnie strategiczne starania Unii dot. zbliżenia się do tego regionu. Bildt zaznacza, że weto wobec tych dwóch państw było w praktyce wetem także wobec takich krajów jak Serbia, Czarnogóra czy Bośnia i Hercegowina.
Według publicysty, region państw bałkańskich będzie zagrożony destabilizacją i konfliktami, jeśli Unia Europejska nie otworzy się na akcesję. Bildt zaznacza, że dla takich krajów jak Serbia czy Bośnia wstąpienie w struktury unijne to krok w stronę stabilizacji i normalizacji stosunków z innymi państwami regionu.
Autor zauważa, że choć kraje bałkańskie są zależne od Unii Europejskiej ekonomicznie, to wkrótce mogą odwrócić się od wspólnoty, tak jak stało się to w przypadku Turcji. Temu państwu również odmówiono kilka lat temu rozmów i negocjacji, a dziś jest ono zagrożeniem dla zachodu - stwierdza Bildt. Jak dodaje, kraje bałkańskie także mogą obrać kurs przeciwny.
Czytaj też:
Premier Morawiecki o decyzji UE: To jest błąd
Czytaj też:
Szokujące nagranie z Hiszpanii. "Kapitalny przykład UE dwóch prędkości"Czytaj też:
"DW": Niemcy nadal eksportują broń do Turcji