"Bandytyzm". Mocne słowa Borisa Johnsona: To zdrada sprawy

"Bandytyzm". Mocne słowa Borisa Johnsona: To zdrada sprawy

Dodano: 
Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii
Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii Źródło:PAP/EPA / NEIL HALL
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson odniósł się za posrednictwem mediów społecznościowych do antyrasitowskich protestów odbywających się w jego kraju. Jak podkreślił, zostały one zniweczone przez "bandytyzm".

"Ludzie mają prawo protestować w sposób pokojowy, jeżeli zachowują dystans społeczny, ale nie mają prawa atakować policji. Te demonstracje zostały zniweczone przez bandytyzm i są one zdradą sprawy, której rzekomo służą" – napisał na Twitterze brytyjski premier. Boris Johnson zapowiedział, pociągnięcie winnych do odpowiedzialności.

twitter

W niedzielę na ulice Londynu po raz kolejny wyszło dziesiątki tysięcy Brytyjczyków. Protesty mają związek ze śmiercią George'a Floyda. Afroamerykanin zmarł po brutalnej interwencji policji. Demonstracje początkowo były spokojne, jednak wieczorem - podobnie jak dzień wcześniej - doszło do starć z policją. Funkcjonariusze zostali obrzucenim.in. butelkami.

Antyrasistowskie demonstracje niespokojny przebieg mają także w Stanach Zjednoczonych. Tam o udział w aktach przemocy prezydent Donald Trump oskarżył bojówki Antify. Amerykański przywódca ogłosił, że USA zamierzają uznać skrajnie lewicowy ruch za organizację terrorystyczną.

Źródło: Twitter
Czytaj także