Rejestrowanie dzieci nienarodzonych, czyli antyaborcyjny zwrot w Hiszpanii
  • Małgorzata WołczykAutor:Małgorzata Wołczyk

Rejestrowanie dzieci nienarodzonych, czyli antyaborcyjny zwrot w Hiszpanii

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay / Domena publiczna
Prawicowa partia VOX wzywa rząd w Madrycie do wprowadzenia zmian w prawie, tak aby rodzice dziecka nienarodzonego mogli zarejestrować je "z pełnym skutkiem prawnym".

Konserwatywna, prawicowa partia VOX, która stanowi trzecią siłę w Hiszpanii i notuje nieprzerwany wzrost poparcia od dwóch lat, przedstawiła ostatnio dwa niezwykle śmiałe projekty prawa, chcąc rozpocząć poważną debatę na temat odwrócenia dramatycznych skutków, jakie przyniosła społeczeństwu liberalizacja aborcji i ideologia gender.

Rejestracja dziecka poczętego

VOX zarejestrował w Kongresie propozycję wzywającą rząd do wprowadzenia odpowiednich zmian w ustawie o prawie cywilnym, tak aby rodzice dziecka nienarodzonego mogli zarejestrować je "z pełnym skutkiem prawnym". Możliwość wczesnej rejestracji dziecka poczętego, przedstawiałaby zdaniem deputowanych VOX-u, szereg korzyści zarówno dla rodziców, jak i dziecka.

Jak można przeczytać w projekcie: "Choć poczęte dziecko nie jest osobą prawną, to powinno móc cieszyć się ochroną jako: Dobro prawnie chronione". Tym samym zostałby potwierdzony fakt jego istnienia czy ewentualnej śmierci w przypadku poronienia. Wczesne uznanie godności nienarodzonego ułatwiłoby ścieżkę znalezienia specjalistycznej pomocy lekarskiej w razie złych rokowań w czasie ciąży. Ponadto wspomina się o wielu innych korzyściach, m.in.: wczesne uznanie jego obywatelstwa, zameldowania, wliczanie w poczet członków dla otrzymania zasiłku czy pomocy związanej z jego urodzeniem. Można by nienarodzonego potomka wyznaczyć też jako właściciela lub współwłaściciela firmy rodzinnej.

VOX twierdzi, że jeśli Konstytucja zobowiązuje do prawnej ochrony życia, to nie może go pozbawić ochrony również na wczesnym etapie rozwoju.

Reakcja przeciwników VOX-u

Oczywiście ta propozycja wzbudziła kpiny ze strony mainstreamowych mediów i politycznych przeciwników. Radykalny feminizm i ideologia gender już dawno zmieniły język debaty w Hiszpanii, więc określenie "życie poczęte" stało się reliktem dawnych, anachronicznych czasów, gdy kobieta nie miała "praw człowieka", czyli nie mogła pozbyć się własnego dziecka w ramach bezpłatnych usług narodowego funduszu zdrowia.

Nadrabianie skutków przegranej wojny kulturowej w Hiszpanii nie kończy się jednak tylko na tym projekcie, bo w ostatnią niedzielę, kiedy obchodzony był Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa, sekretarz partii Macarena Olona, przypomniała że właściwe uczczenie tego dnia powinno się wiązać z ochroną prawną tych dzieci i zakazem aborcji eugenicznej, której w Kongresie będzie domagała się partia VOX. "Niepełnosprawność nie może legitymizować morderstwa. To dotyczy was - nasze niewinne dzieci!" – napisała na Twitterze.

No proszę! A wmawia nam się niemal codziennie, że cała "cywilizowana Europa" uznaje aborcję, zwłaszcza eugeniczną za niekwestionowane prawo kobiet i naturalny przejaw wysoko rozwiniętych demokracji.

Czytaj też:
„Lewico – zostaw nasze dzieci w spokoju!". Rośnie sprzeciw Hiszpanów wobec ideologii gender

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także