Flaga LGBT na ambasadzie USA przy Stolicy Apostolskiej

Flaga LGBT na ambasadzie USA przy Stolicy Apostolskiej

Dodano: 
Flaga LGBT, zdjęcie ilustracyjne
Flaga LGBT, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Flickr / Tony Webster / CC BY-SA 2.0
W ślad za włączeniem się Joe Bidena w akcję „Miesiąc dumy LGBT” – „tęczowa” flaga zawisła na fasadzie ambasady USA przy Stolicy Apostolskiej.

Watykańska ambasada Stanów Zjednoczonych umieściła na Tweeterze wpis, w którym chwali się zdjęciem „tęczowej” flagi na fasadzie swojej siedziby. „Przez cały czerwiec Ambasada USA przy Stolicy Apostolskiej świętuje #PrideMonth z wywieszoną flagą Dumy. Stany Zjednoczone szanują godność i równość osób LGBTQI+. Prawa LGBTQI+ to prawa człowieka” – czytamy.

twitter

Działanie typowe dla „wrogości Bidena względem katolicyzmu”

Chociaż ambasada USA przy Stolicy Apostolskiej nie znajduje się w granicach samego państwa watykańskiego, a przy via Veneto, jednak konserwatywni komentatorzy zwracają uwagę, że taki gest jest co najmniej... niedyplomatyczny. Swoje „zniesmaczenie” wyraził m. in. autor katolicki John McNichol, wskazując, że inicjatywa jest raczej policzkiem wymierzonym Kościołowi, niż formą opowiedzenia się za „prawami człowieka”.

- Jest to, niestety, działanie typowe dla wrogości obecnej administracji amerykańskiej wobec autentycznego katolicyzmu. Najbardziej niepokojące jest to, że ulubieńcy Partii Demokratycznej czują się teraz komfortowo, pokazując środkowy palec Watykanowi. Nie wyobrażam sobie innej grupy lub narodu, które byłyby tak rażąco na celowniku i tak otwarcie lekceważone za swoje poglądy lub politykę. Czy administracja Bidena zamierza wywiesić flagę Amnesty International, Wolnego Tybetu lub inne tego typu symbole w ambasadach amerykańskich w Chinach? Nie sądzę... – skomentował McNichol.

Biden: „Duma” radosną celebracją widoczności

O ekscesie wypowiedział się także były ambasador Kanady w Chinach, stwierdzając, że współczesna dyplomacja staje się coraz bardziej „gabinetem luster” odbijającym lewicowe nurty ideologiczne, a nie instytucją ugruntowującą powagę państw. Tworzy się w ten sposób błędne koło, w ramach którego „postępowi dyplomaci kierują swoje działania do swoich kolegów progresywistów we własnych krajach”, podczas gdy „państwo, które jest gospodarzem ambasady, w tym wypadku Stolica Święta, stanowi jedynie formę egzotycznego tła”.

Sam demokratyczny, deklarujący się jako „katolik”, prezydent Stanów Zjednoczonych wypowiedział się 1 czerwca z okazji tzw. „Miesiąca dumy lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i queer”. „Duma jest zarówno radosną wspólnotową celebracją widoczności, jak i osobistą celebracją własnej wartości i godności” – powiedział Joe Biden, włączając się w inicjatywę lobby LGBT i gender.

Czytaj też:
"Homofobiczna sportsmenka". Aborcjonistki zaatakowały profil Klepackiej
Czytaj też:
GUS zmienia formularz spisu powszechnego. Uwzględniono tzw. małżeństwa jednopłciowe
Czytaj też:
Śluby LGBTI, kobiety w seminariach. Polska na ostatnim miejscu "tęczowego indeksu" kościołów

Źródło: catholicnewsagency.com / lifesitenews.com
Czytaj także