Wielka Brytania: Lekarz ukarany za przeciwdziałanie aborcji

Wielka Brytania: Lekarz ukarany za przeciwdziałanie aborcji

Dodano: 
Kobieta w ciąży, zdjęcie ilustracyjne
Kobieta w ciąży, zdjęcie ilustracyjne 
Komisja lekarska wszczęła postępowanie przeciwko lekarzowi pomagającemu kobietom w odwróceniu skutków aborcji medycznej. Powodem donosy aborcyjnych organizacji.

Dermot Kearney otrzymał od brytyjskiej komisji lekarskiej (Medical Practitioners Tribunal Service) 18-zakaz prowadzenia terapii odwracającej skutki zażycia pigułek służących do wywołania aborcji medycznej. Komisja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Do lekarza zgłaszały się kobiety żałujące decyzji o celowym wywołaniu poronienia i chcące w ostatniej chwili ratować swoje dzieci.

Donosy na dr. Kearneya złożyły aborcyjne organizacje MSI Reproductive Choices (dawniej Marie Stopes Internetional) oraz Otwarta Demokracja (Open Democracy). Jest to już co najmniej drugi przypadek podobnej kary w Wielkiej Brytanii.

Życie zagrożone przez covid ważniejsze niż życie nienarodzonych dzieci...

Dr Kearney, zwolennik życia i były prezes Catholic Medical Association, jest jednym z niewielu lekarzy pomagających kobietom w takich przypadkach. Szacuje się, że jak dotąd około 2000 nienarodzonych dzieci udało się uratować za sprawą terapii, a jej rzecznicy powołują się na badania świadczące, że jest ona bezpieczna i skuteczna. Terapia odwracająca skutki zażycia tabletki poronnej stanowi rozwinięcie dotychczasowej praktyki zapobiegania poronieniom. Jednak propagatorzy aborcji próbują zwalczać ją, głosząc, iż jest „niesprawdzona i niebezpieczna”.

- Coś bardzo złego dzieje się, gdy lekarzowi nie wolno ratować życia dzieci w czasie, gdy mówi się nam, że musimy zrobić wszystko, aby ratować życie w odpowiedzi na koronawirusa – powiedziała Andrea Williams, prezes Christian Legal Center, które reprezentuje dr Kearney'a w postępowaniu przeciwko komisji lekarskiej.

Jak zwróciła uwagę Williams, lobby aborcyjne, na czele z producentami pigułek poronnych, wprowadza kobiety w błąd odnośnie możliwości odwrócenia skutków aborcji medycznej. „Te kobiety pilnie szukały pomocy po tym, jak dostawcy aborcji zamknęli drzwi i powiedzieli, że nie ma nadziei ani odwrotu po zażyciu pierwszej pigułki” – tłumaczyła.

Pacjentka dr Kearney'a: Nie mogłabym być szczęśliwsza

Do krytyki oficjalnie uznanej przez brytyjski rząd komisji lekarskiej przyłączyła się organizacja Christian Concern. Dotarła ona do jednej z kobiet korzystających z pomocy ukaranego lekarza. Kobieta powiedziała: "Nie mogłabym być szczęśliwsza. Nie wierzę, że dr Dermot Kearney powinien zostać ukarany za zapewnienie mi usługi, której tak desperacko potrzebowałam i za którą będę na zawsze wdzięczna. To dzięki jego pomocy mogę spojrzeć wstecz na moment, w którym zażyłam tę pigułkę, bez konieczności życia z bólem i żalem z powodu podjętej decyzji, ponieważ mam teraz mojego pięknego synka”.

Zwraca się też uwagę, że działania podjęte przeciwko lekarzowi nie były skutkiem skarg ze strony kobiet korzystających z jego opieki, lecz ze strony wspomnianych organizacji promujących aborcję.

Inną brytyjską lekarką, która została ukarana w analogicznej sytuacji, tym razem przez Główną Radę Lekarską (General Medical Council) jest Eileen Reilly, która do momentu zakończenia postępowania nie może świadczyć usług medycznych bez specjalnego nadzoru.

Czytaj też:
Londyn: Po 11 latach protestów pro-life zamknięto klinikę aborcyjną
Czytaj też:
Hiszpania: Socjaliści chcą kryminalizacji protestów pro-life
Czytaj też:
Budżet federalny "katolika" Bidena 2022. Bez poprawki pro-life

Źródło: lifenews.com / feamc.eu
Czytaj także