Raport opublikowano niedługo po spotkaniu szefów agencji wywiadowczych z prezydentem elektem Donaldem Trumpem.
Ustalenia amerykańskich służb wskazują, że prezydent Rosji Władimir Putin zarządził przeprowadzenie kampanii, która miała pomóc Trumpowi wygrać wybory prezydenckie. W tym celu rosyjskie służby zaangażowały hakerów, którzy upublicznili dokumenty kompromitujące Hillary Clinton.
Trump zaprzecza, jakoby jakikolwiek kraj mógł mieć wpływ na wynik wyborów prezydenckich w USA. Prezydent elekt wydał wczoraj oświadczenie, w którym podkreśla, że cybernetyczna ingerencja nie wpłynęła na wynik wyborów, wspomina przy tym, że Krajowy Komitet Partii Republikańskiej zdołał "odeprzeć" ataki hakerskie.
Prezydent elekt zapowiedział również nowy plan walki z atakami cybernetycznymi na USA. Ma powołać zespół, który w ciągu 90 dni będzie opracowywał taki plan.
Czytaj też:
Wiceprezydent Joe Biden do Trumpa: Dorośnij Donald, jesteś prezydentem